Petycja sieradzanina Patryka Kwiatkowskiego do Rady Miejskiej

kierowałem do Rady Miejskiej w Sieradzu dwie petycje w związku z bezprecedensowym atakiem agresji Rosji na Ukrainę. Jako mieszkaniec Sieradza nie mogący patrzeć na cierpienie niewinnych uważam, że nie ma żadnego uzasadnienia utrzymywanie dalszej współpracy Sieradza z rosyjskim miastem partnerskim Sarańskiem. Mimo, iż na oficjalnej stronie Urzędu Miasta Sieradza w zakładce "Miasta Partnerskie" nie ma żadnej wzmianki o tym, iż Sieradz ma nawiązaną współpracę z Sarańskiem, nie oznacza, że tak nie jest. Współpraca nigdy nie została zerwana. Nawet dzisiaj w Skwerze Miast Partnerskich widnieje tablica informująca jak daleko miasto partnerskie Sarańsk jest od Sieradza oddalone. Podobnie jedna jest w przypadku jednej z sieradzkich ulic, która to jest poświęcona Sarańskowi - mowa oczywiście o ulicy Sarańskiej. Współpraca nawiązana ona została w latach lat 80. XX wieku, kiedy to sieradzka delegacja z prezydentem Kłosem na czele udała się do Sarańska z oficjalną wizytą. Współpraca ta została wznowiona w 2001 r. Niedopuszczalne jest, by z uwagi na agresję rosyjskiego dyktatora na Ukrainę współpraca ta dalej trwała.
Petycja pierwsza dotyczy zatem podjęcia przez Radę Miejską w Sieradzu działań, mających na celu zerwanie współpracy Sieradza z rosyjskim miastem partnerskim Sarańskiem, druga natomiast ma dotyczyć zmiany nazwy „ulicy Sarańskiej” na „ulicę Polskiej Mniejszości Narodowej na Ukrainie”, gdyż nazwa ta jest adekwatna do obecnej sytuacji panującej za naszymi wschodnimi granicami.
Warto jeszcze dodać, że mimo iż na sieradzkim portalu Urzędu Miasta, nagle o Sarańsku jako o mieście partnerskim zniknęły informacje, to są one nadal widoczne na oficjalnej stronie Sarańska