Sieradz ruszył pod Grunwald. Na inscenizację wielkiej bitwy wybrało się 9 osób z bractwa rycerskiego

Członkowie bractwa wybrali się na tradycyjną już inscenizację słynnej bitwy, w której poczesną rolę odegrało właśnie rycerstwo sieradzkie odbijając z rąk Krzyżaków utraconą Chorągiew Królestwa Polskiego w kluczowym momencie potyczki, co przełożyło się na zwycięstwo. Jak przekonuje Stanisław Muszyński, namiestnik sieradzkiego stowarzyszenia skupiającego sieradzkich miłośników Średniowiecza, dla bractwa wyprawa to jedna z najważniejszych chwil w życiu grupy, do której przygotowania są solidne. Ich apogeum przypada na tydzień, dwa tygodnie przed inscenizacją, ale… – Tak naprawdę przygotowania zajmują nam cały rok. To chociażby zakup tkanin i materiałów, z których potem szyjemy stroje; naprawa sprzętu czy kompletowanie ekwipunku obozowego. Jest to sporo pracy – wymienia prezes Bractwa Rycerskiego Ziemi Sieradzkiej.
Sieradzanie starają się, by jak najwierniej odtworzyć średniowieczne realia, liczy się więc autentyczność. Stąd choćby stroje powstają z materiałów stosowanych przed stuleciami. – Korzystamy jedynie z naturalnych tkanin jak len czy wełna, a w przypadku strojów bogatszych i sztandarów z jedwabiu. A w przypadku drewna jedynie z tych gatunków, które były dostępne w Polsce w XIV wieku, który odtwarzamy.
Sieradzanie podczas inscenizacji reprezentować będą oczywiście stronę polską jako Chorągiew Ziemi Sieradzkiej. – Bitwa pod Grunwaldem na trwałe odznaczyła się w historii Sieradza tworząc tożsamość tego miasta. Dla współczesnych wyjątkowa stała się już sama jej rekonstrukcja. Jest jedną z najstarszych w Polsce. W tym roku będzie jej 18 edycja. Na przestrzeni tych lat ogromnie się zmieniła. Sprofesjonalizowała, bo na początku tworzyły ją tylko grupy miłośników fantasy czy ludzie luźno związani z historią, którzy nie przywiązywali tak dużej wagi do autentyczności strojów i uzbrojenia. Dzisiaj to już rzetelna rekonstrukcja. Jedna z największych, o ile nie największa w Europie porównywalna do rekonstrukcji bitwy pod Waterloo - przekonuje Stanisław Muszyński.
Pod Grunwaldem tradycyjnie spotkać będzie można tłumy. Inscenizacja gromadzi w ostatnich latach od 80 do 140 tysięcy ludzi – rekonstruktorów i widzów - odnotowanych w 600. rocznicę bitwy. Sieradzka ekipa, zasili uczestników nie tylko rycerzami, ale także kowalem i paniami dworu. Pierwsze trzy dni zajmie im budowa obozu. Od czwartku zaczynają się dni historyczne z turniejami czy koncertami muzyki dawnej, sama rekonstrukcja bitwy w tym roku odbędzie się natomiast w sobotę 18 lipca (godz. 15).