Nasza Loteria

Dożywocie dla podpalacza ze Zduńskiej Woli. Surowy wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Sieradzu ZDJĘCIA

Paweł Gołąb
Paweł Gołąb
Wobec Roberta S. orzeczono karę dożywocia
Wobec Roberta S. orzeczono karę dożywocia Paweł Gołąb
W Sądzie Okręgowym w Sieradzu zapadł dziś wyrok w sprawie tragicznego w skutkach, zakończonego śmiercią trzech osób podpalenia w Zduńskiej Woli. Sprawca został skazany na najsurowszą z kar przewidzianych polskim kodeksem karnym – dożywocie. O warunkowe zwolnienie będzie mógł się ubiegać po upływie 30 lat.

Do tragicznego pożaru doszło w Zduńskiej Woli nocą 13 stycznia 2023 roku. Wskutek pożaru kamienicy przy ul. Łaskiej 55 zginęły trzy osoby. Proces podpalacza ruszył 29 maja w Sądzie Okręgowym w Sieradzu. Na ławie oskarżonych zasiadł 33-letni Robert S., dla którego prokuratura w mowie końcowej zażądała kary dożywocia.

- Przez wzgląd na bezpieczeństwo społeczeństwa tylko orzeczenie tak eliminacyjnej kary spełni swoją rolę w zakresie prewencji ogólnej i będzie karą sprawiedliwą oraz adekwatną – uzasadniał prokurator Tomasz Gągorowski.

Obrona wniosła natomiast o łagodniejszy wymiar kary w postaci co najwyżej 25 lat pozbawienia wolności. - Oskarżony nie dokonał tego zabójstwa swoimi rękami. Nie były to czyny dokonane przez niego w sposób bezpośredni. Podpalenie mieszkania, wskutek czego doszło do pożaru i śmierci trzech osób, jest drastyczną okolicznością, ale zdaniem obrony specyfika oskarżonego, występowanie ograniczeń, z którymi się boryka, powinno mieć wpływ na wymiar kary – uzasadniała adwokat oskarżonego Małgorzata Branicka.

Sąd wymierzył najwyższą z możliwych kar – dożywocia

Sąd Okręgowy w Sieradzu oskarżonemu wymierzył łączną karę (ciążyły bowiem wobec niego także zarzuty związane z wcześniejszym pobiciem czy grożeniem kobiecie, która zginęła w pożarze) w postaci dożywocia. Najwyższą przewidzianą w polskim kodeksie karnym, za czym – jak uzasadniał sędzia Jacek Klęk, przewodniczący sędziowskiego składu - przemawiał nie tylko drastycznych charakter czynu popełnionego przez oskarżonego, ale także jego przeszłość, Robert S. był bowiem wielokrotnie karany za przestępstwa z użyciem przemocy.

- W tej sprawie, patrząc chronologicznie, oskarżony popełnił najpierw dwa przestępstwa polegające na spowodowaniu obrażeń ciała u kobiety, w stosunku do której żywił uczucia, a która go odtrąciła – uzasadniał sędzia Jacek Klęk uzupełniając, że feralnego dnia zachowanie oskarżonego zakończone podpaleniem denaturatem drzwi lokalu w kamienicy przy ul. Łaskiej wskazywało, że zdawał sobie sprawę, że w mieszkaniu przebywali ludzie. - Choćby tam przebywała jedna osoba, mamy do czynienia zdaniem sądu z działaniem ze szczególnym okrucieństwem. Oskarżony podpalił drzwi, przyglądał się, czy aby na pewno się palą, a potem odszedł nikogo nie informując. To jest ten ładunek społecznej szkodliwości, który determinował w tej sprawie zdaniem sądu wymierzenie kary dożywotniego więzienia.

Sąd zdecydował ponadto, że o warunkowe zwolnienie Robert S. będzie mógł się ubiegać po upływie 30 lat. Oskarżony został także zobowiązany do zadośćuczynienia. Mężczyźnie, któremu jako jedynemu udało się uciec z płonącego mieszkania wyskakując przez okno, ma zapłacić 40 tys. zł. Dwóm kolejnym osobom, które odniosły obrażenia, po 6 tys. zł, a pozostałym mieszkańcom kamienicy po 5 tys. zł.

Wyrok dla podpalacza. Będzie apelacja

Wyrok nie jest prawomocny. Adwokat Małgorzata Branicka po ogłoszeniu wyroku zapowiedziała złożenie apelacji od orzeczenia. - Jest tutaj pewne pole do manewru, jeśli chodzi o apelację – podkreśla.

- Z uwagi na charakter tej sprawy i jej duży ciężar gatunkowy prokuratura wystąpi z pisemnym wnioskiem o sporządzenie pisemnego uzasadnienia na piśmie i dopiero po zapoznaniu się z motywami zostanie podjęta decyzja co do dalszych kroków procesowych – zapowiada z kolei asesor Prokuratury rejonowej w Łasku Tomasz Gągorowski.

Pożar w kamienicy przy ul. Łaskiej w Zduńskiej Woli. Dwie osoby zginęły na miejscu, trzecia zmarła w szpitalu wskutek odniesionych obrażeń

  • Straż pożarna – jak relacjonowaliśmy na bieżąco - otrzymała najpierw zgłoszenie o zadymieniu na klatce schodowej w budynku. Skierowano tam kilka wozów strażackich, ale na miejscu okazało się, że szalejący już pożar wymaga użycia większych sił. Płonęło mieszkanie na drugim piętrze budynku. W akcji gaśniczej uczestniczyło 11 pojazdów strażackich.
  • W pożarze kamienicy w Zduńskiej Woli zginęły dwie osoby. Trzecia ofiara pożaru zmarła w szpitalu. Poszkodowanych została jeszcze 5 osób, które z poparzeniami, jak i z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla zostały przewiezione do szpitali w Sieradzu, Łodzi, Pabianicach i Siemianowicach Śląskich. Z płonącego budynku łącznie ewakuowano 20 osób, w tym 2-letnie dziecko.
od 12 lat
Wideo

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto