Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiejskie kluby nie poradziłyby sobie bez pomocy sponsorów

Dariusz Piekarczyk
Trener KS Chojne Dariusz Grzelak walczy ze swoim zespołem o awans do V ligi
Trener KS Chojne Dariusz Grzelak walczy ze swoim zespołem o awans do V ligi Dariusz Piekarczyk
- To nie były wielkie pieniądze, ale podzieliliśmy je sprawiedliwie i jawnie - wójt gminy Sieradz Jarosław Kaźmierczak komentuje podział pieniędzy na działalność klubów sportowych w jego gminie.

- Decydując o podziale pieniędzy zaprosiliśmy przedstawicieli wszystkich klubów sportowych z terenu naszej gminy. Wcześniej przeprowadziliśmy z prezesami konsultacje. Wszystko było uczciwie. Zdajemy sobie sprawę, że oczekiwania klubów sportowych były większe, ale tak krawiec kraje, jak materiału staje. Proszę też zauważyć, że stawiamy w naszej gminie głównie na sport dzieci i młodzieży. Niedawno oddaliśmy do użytku nowoczesną halę sportową w Chojnem. Podobna powstaje w Rzechcie. Myślimy także o sztucznym boisku w Charłupi Małej.

- Wójt mówi, że wszystko było fajnie i pięknie, ale nie do końca - denerwuje się tymczasem Jerzy Pryk, prezes KS Chojne, który walczy o awans do sieradzkiej klasy okręgowej. - Dostaliśmy 27 tysięcy złotych na sezon. To o trzy tysiące mniej niż rok temu. Aby normalnie funkcjonować, musimy mieć około 60 tysięcy. Mamy w klubie dwie drużyny, seniorów i juniorów. Łącznie trenuje u nas około 40 piłkarzy z Chojnego i okolic.

Z pieniędzy otrzymanych z urzędu gminy kupujemy stroje, opłacamy sędziów i wyjazdy na mecze. Ponadto płacimy wszelkie należności do Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Sieradzu. Gdyby nie dodatkowe pieniądze z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Sieradzu oraz z mojej i kolegi firmy, nie byłoby mowy o normalnej egzystencji. Na szczęście jakoś dajemy sobie radę i to wszystko się kręci. Ale tylko dlatego, że jesteśmy pasjonatami.

LGKS Charłupia Mała dostał 32 tys. zł. dotacji. W zeszłym roku było to o tysiąc złotych mniej. Prezes klubu Jan Piekarek nie ukrywa, że bez pieniędzy gminnych klub nie miałby możliwości, aby występować w klasie okręgowej oraz prowadzić drużynę juniorską. W LGKS trenuje około 50 piłkarzy. Na sezon ligowy potrzebują w Charłupi Małej co najmniej 45 tys. zł. Jak więc dają sobie radę, aby funkcjonować? Jan Piekarek wyjawia, że klubowi pomagają także okoliczni biznesmeni oraz kibice. Bez ich pomocy nie byłoby mowy o godziwej egzystencji GKS.

22 tys. zł dotacji otrzymał, występujący w sieradzkiej klasie A Płomień Sieradz-Dzigorzew.

8 tysięcy złotych przeznaczono na pomoc dla klubu siatkarskiego, działającego przy Publicznym Gimnazjum Gminy Sieradz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto