Policjanci z Błaszek, patrolując ulice miasta, zauważyli opla astrę, który jechał „pod prąd” ulicą Sulwińskiego. Okazało się, że za kierownicą siedzi kobieta. Jechała ze znajomym i 6-letnią córką. Od kobiety czuć było alkohol. Badanie trzeźwości potwierdziło, że jechała na „podwójnym gazie”. Kobieta tłumaczyła się, że wyjechała z domu tylko na chwilę po zakupy. Pytała, czy „nie może skończyć się to pouczeniem”.
Odpowie za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 2 lat więzienia. Za brak uprawnień i niestosowanie się do znaków grozi grzywna do 5 tys. zł. Córką kobiety zaopiekował się jej znajomy. Sprawę zbada też sąd rodzinny.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?