Zatrzymali złodzieja 2 miesiące po kradzieży, jakiej dokonał w ośrodku dla osób uzależnionych usytuowanym na terenie powiatu sieradzkiego. Poszukiwany przez policję mężczyzna wpadł w Poznaniu. Dzisiaj zatrzymany 20-latek usłyszał zarzut kradzieży mienia. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Do kradzieży doszło pod koniec stycznia. 20-latek przebywający od dłuższego czasu jako pacjent w ośrodku dla osób uzależnionych miał nocny dyżur. Mając dostęp do kluczy od pomieszczenia magazynowego, w którym pozostali pacjenci trzymali swoje rzeczy osobiste oraz pieniądze, mężczyzna otworzył pomieszczenie. Jego łupem padło około 11 tys. zł oraz 8 telefonów komórkowych. Po dokonaniu kradzieży uciekł z ośrodka. Za uciekinierem wszczęto natychmiast poszukiwania.
Zatrzymali złodzieja 2 miesiące po kradzieży
- Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu - informuje rzecznik sieradzkiej policji. - Jak wyjaśnił, po kradzieży pojechał do Łodzi, a następnie do Poznania. Skradzione pieniądze wydał na życie i dopalacze gdyż od kilku lat jest uzależniony. Natomiast skradzione telefony zabrał mu inny nieznany złodziej gdy był pod działaniem dopalaczy. Mężczyzna wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
20-latek wpadł, kiedy poznańscy policjanci postanowili wylegitymować grupkę osób przebywających nad rzeką Wartą. Okazało się, że wśród nich jest poszukiwany mężczyzna. Jeszcze tego samego dnia został przewieziony do sieradzkiego aresztu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?