Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiceminister Cezary Tomczyk i Michał Pabich na spotkaniu z mieszkańcami Sieradza FOTO

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk w rodzinnym mieście.Była też wojewoda
Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk w rodzinnym mieście.Była też wojewoda Fot. Dariusz Piekarczyk
Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk odwiedził w środę rodzinny Sieradz. Przyjechał na zaproszenie Michała Pabicha, kandydata KO na prezydenta miasta. W spotkaniu w Muzeum Okręgowym wzięli udział także miasta, oraz sieradzanka Dorota Ryl, wojewoda łódzka.

Podczas swojego wystąpienia Cezary Tomczyk wiele miejsca poświęcił 15. Sieradzkiej Brygadzie Wsparcia Dowodzenia, którą niedawno odwiedził. - Jedno z pierwszych moich spotkań z dowódcami jednostek, po tym jak zostałem wiceministrem, było z pułkownikiem Wojciechem Daniłowskim, który dowodzi naszą sieradzką brygadą - mówił Cezary Tomczyk.

- On planował odejście z służby i zdradził, że jest bardzo duży problem z wyposażeniem indywidualnym żołnierzy. Brakowało nowych mundurów, butów, celowników, nawet karimat. Wszędzie były problemy. Od niego zaczęła się duża operacja, którą realizujemy teraz w całym kraju - operacja Szwejk. Tylko w tym roku będzie nas kosztowała około dwóch miliardów złotych, a zapewni wyposażenie żołnierzy. Ale pułkownik Daniłowski powiedział jeszcze, że będzie w Sieradzu przybywało żołnierzy, a kilka razy dostał odmowę, żeby przejąć budynek po dawnej firmie Chemitex, znajdujący się nieopodal koszar. Chciał tam ulokować nowych żołnierzy. Odmowy były stąd, że był zakaz inwestycji wojskowych w naszym kraju na zachód od Wisły. Obejmował on między innymi Śląsk, czy regiony najdalej na zachód wysunięte, a więc te, gdzie jest duże zaludnienie. Podjęliśmy szybko decyzję, że jednostka w Sieradzu będzie mocno dofinansowana, dlatego że zapóźnienia inwestycyjne są tu ogromne. A przecież brygada mająca ogromne znaczenie dla naszych sił zbrojnych, musi być traktowana w sposób szczególny traktowana. Nie dlatego, że wiceminister obrony jest z Sieradza, ale dlatego, że żołnierze tego potrzebują.

Wiceminister mówił także o środkach unijnych, dzięki którym Sieradz nabrał blasku, co dostrzegają nawet w Zduńskiej Woli.

- Byliśmy dziś na spotkaniu, wspólnie z panią wojewodą w Zduńskiej Woli - mówił. - Była tam grupa przedsiębiorców, którzy przyznali, że jeśli chcą iść na spacer, wypocząć, do wybierają Sieradz. Tak samo mówią w Łasku, czy z okolicznych miejscowości. Nie możemy się jednak zatrzymać na przeszłości, ale musimy mówić o przyszłości. Mamy dziś wyjątkowy klimat dla Sieradza i mówię to z całą odpowiedzialnością. Nie jest przypadkiem, że Dorota Ryl, wojewoda łódzki jest z Sieradza. On miała gigantyczne kompetencje, bo była przecież wicemarszałkiem województwa łódzkiego.

Wiceminister mówił także o ważnej roli, jaką niesie z sobą współpraca rządu z samorządem.Po raz kolejny poparł także kandydaturę Michała Pabicha na fotel prezydenta Sieradza. Jego zdaniem, to człowiek, mający pomysł na przyszłość miasta.

Wybory samorządowe odbędą się najbliższą niedzielę (7 kwietnia). W Sieradzu o urząd prezydenta miasta zmierzy się czterech kandydatów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto