Uczniowie w ferie przyjdą do szkoły

Uczniowie dwóch gimnazjów na terenie powiatu sieradzkiego zgodzili się na to, aby w pierwszym tygodniu ferii zimowych przychodzić do szkoły. Czekają na nich warsztaty z przedsiębiorczości. Pieniądze na dodatkowe zajęcia, w których uczestniczyć będą także studenci ekonomii, placówki pozyskały z programu "Na własne konto". Inicjatywa, którą koordynuje Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej, jest skierowana do gimnazjalistów z gmin wiejskich i wiejsko-miejskich.
Z woj. łódzkiego do programu zakwalifikowało się dziesięć placówek. W tym gronie cztery pochodzą z regionu sieradzkiego. To szkoły z Burzenina i Brzeźnia z powiatu sieradzkiego oraz Sokolnik i Łubnic w powiecie wieruszowskim.

 Młodzież z Burzenina już nie może doczekać się zajęć w ferie. 
- Lepsze to niż siedzenie w domu - mówi Martyna Szczuka. - Zawsze to coś innego. Poza tym zajęcia mają być przeprowadzane w formie warsztatów, więc liczę razem z koleżankami na miłe spędzenie czasu. I na to, że nauczymy się wielu nowych rzeczy.
- Ja bym chciała dowiedzieć się, jak dysponować pieniędzmi, żeby przynosiły zysk - zdradza Klaudia Kurowska. 
Zajęcia z przedsiębiorczości przeprowadzi przeszkolony wcześniej nauczyciel z danej szkoły oraz student ekonomii, który przez tydzień będzie pomagał w warsztatach. 
- Do nas przyjedzie studentka z Jeleniej Góry - opowiada Anna Rąkowska, nauczycielka z Burzenina. - Razem poprowadzimy zajęcia. Będą scenki, w których młodzież wcieli się w kupujących i sprzedających. Trzeba będzie w określonym czasie wykonać wzór książki. Jest jeszcze wiele ciekawych zajęć, których na razie nie chcę zdradzać, aby uczniowie nie wiedzieli o wszystkich niespodziankach, jakie na nich czekają.

Na pewno uczestników feryjnych zajęć czekają odwiedziny u jakiegoś przedsiębiorcy, a także wizyta w banku. W Burzeninie wiadomości z przedsiębiorczości przyswajać będzie 15 uczniów, w Brzeźniu grupa liczy 20 chętnych. 

- Już drugi raz przeprowadzone będą u nas takie zajęcia. Wcześniej korzystaliśmy z innego programu. Zdobycie pieniędzy nie było trudne. Trzeba było przygotować wniosek i go złożyć - przekonuje Marzena Majewska, dyrektor Zespołu Szkół w Brzeźniu. - Uczniowie chętnie się zapisywali.