Sieradz z grą planszową

Sieradzki magistrat wyłonił firmę, która stworzy grę planszową dotyczącą miasta. Urząd chce ją wydać w nakładzie tysiąca sztuk. Zwycięzca konkursu firma Locativo z Krakowa w ciągu najbliższych tygodni ma opracować dokładną koncepcję gry. Projekt zakłada, że zadania graczy mają obejmować tereny poddane rewitalizacji oraz mają być inspirowane działalnością jednego ze znanych sieradzan: Antoine'a Cierplikowskiego, Arego Sternfelda lub Cypriana Bazylika.
Kiedy można spodziewać się wydania pierwszej gry planszowej o Sieradzu?
- Nie umiem powiedzieć kiedy dokładnie uda nam się wydać grę, ale sądzę, że nastąpi to przed festiwalem Open Hair - mówi Jacek Walczak, prezydent Sieradza. - Pieniądze pochodzą ze środków na rewitalizację Starego Miasta. Bo pewną część pieniędzy zdobytych na tę inwestycję, z unijnych funduszy, musimy przeznaczyć właśnie na promocję rewitalizacji. Stąd pomysł, aby razem z promowaniem inwestycji integrować mieszkańców Sieradza. Bo gra planszowa w przeważającej liczbie trafi właśnie do sieradzan. Oczywiście będzie ją można otrzymać bezpłatnie.
Prezydent Sieradza podkreśla, że to nie jedyny pomysł na to, by budować tożsamość miejską. Myśli już o miejskiej grze komputerowej. W której przemieszczając się po Sieradzu, gracze rozwiązywaliby zagadki i zdobywali punkty.
- Nie ukrywam, że myślę w tym przypadku o ludziach młodych. Z kolei w grę planszową może grać cała rodzina - tłumaczy Jacek Walczak.

Gra planszowa jest rozwiązaniem innowacyjnym. Jest ponadto jednym z elementów promocyjnych realizowanych w ramach unijnego projektu "Od elekcji królów Polski do epoki Internetu - sieradzka starówka historycznym i kulturowym dziedzictwem regionu". Na tę formę promocji sieradzki magistrat chce przeznaczyć nie więcej niż 67.650 zł.