Kolejna udana akcja pomocy sieradzan dla walczącej z rosyjskim agresorem Ukrainy. Tym razem do Charkowa trafiły jakże tam potrzebne agregaty prądotwórcze i siekiery . Akcję zorganizowała firma Dachy Jacka Mikołajczyk, który jest sternikiem Sieradzkiego Klubu Morsa oraz Stowarzyszenia Motocyklistów ,,Sieradzanie'', także dowodzone przez pana Jacka. Pomagało Polskie Stowarzyszenie Dekarzy Oddział Łódź.
- Wszystko trafiło na granicę, i pewnie jest już w Charkowie - mówi Jacek Mikołajczyk. -Pomagamy dalej, pamiętajcie dobro powraca. Pomagajmy ale w sposób przemyślany. W Charkowie zaczyna brakować jedzenia i dlatego następna akcja to zbiórka jedzenia o długotrwałym okresie do spożycia.
Wideo
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!