Oszustowi działającemu metodą na „wnuczka” udaremniła próbę wyłudzenia pieniędzy 69-letnia sieradzanka. Nie uległa sugestii i postąpiła zgodnie z zaleceniami, o jakich szeroko informuje policja.
Do próby oszustwa doszło we wtorek. Jak podaje sieradzka policja, do 69 – letniej mieszkanki Sieradza na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który podał się za jej syna, ale mówił chrapliwym głosem, tłumacząc to zapaleniem krtani.
Mężczyzna twierdził, że jest w komisariacie policji, bo jadąc samochodem z kolegą, spowodowali wypadek w którym potrącili 3 osoby. Wtedy sieradzanka zapytała się czy zadzwonił już do żony. Na te słowa mężczyzna stwierdził, że zadzwoni później i rozłączył się.
Jak twierdzi policja, dzięki umiejętnie poprowadzonej rozmowie przez sieradzankę, to oszust się pogubił i nie zdążył nawet powiedzieć ile potrzebuje pieniędzy. Ponadto, mieszkanka Sieradza natychmiast skontaktowała się z członkami rodziny wyjaśniając całą sytuację.
Policja przypomina, że właśnie dzwoniąc do najbliższych członków rodziny, można zweryfikować, czy rzeczywiście telefonuje ktoś z nich.W raziepodejrzenia oszustwa można również zadzwonić na numer alarmowy policji.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?