Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyjście sieradzkiej pielgrzymki. Na Jasną Górę ruszyło kilkuset pątników

Paweł Gołąb
Wyjście sieradzkiej pielgrzymki. Z Sieradza na Jasną Górę ruszyła po raz 403.
Wyjście sieradzkiej pielgrzymki. Z Sieradza na Jasną Górę ruszyła po raz 403. Fot. Paweł Gołąb
Wyjście sieradzkiej pielgrzymki. W czwartek rano na Jasną Górę wyruszyło kilkuset pątników z Sieradza. Sieradzka pielgrzymka jest najstarszą w Polsce. Do Częstochowy wyruszyła już po raz 403.

Wyjście sieradzkiej pielgrzymki poprzedzone zostało mszą święta odprawioną w farze. Wśród pątników nie zabrakło najmłodszych sieradzan jak 11-letniej Zuzi Grzesiak, która na Jasną Górą podążyła już po raz 4. Czyli pierwszy jako 7-letnia dziewczynka. – To ja namawiałam mamę, żebym poszła. Wtedy pokonywałam dwa, trzy odcinku dziennie.

Czemu warto pielgrzymować? Idziemy do Pana Boga i ćwiczymy siebie. Ja idę w intencji rodziny. Żebyśmy wszyscy byli zdrowi i zostali razem jak najdłużej - wskazuje Zuzia.

Jeszcze młodszym uczestnikiem tegorocznej sieradzkiej pielgrzymki był 10-miesięczny Leo Płuciennik, który dzielnie wyruszył w drogę w wózku i z drewnianym pielgrzymkowym emblematem obracanym z zaciekawieniem w ręce. – Syn na pielgrzymce jest już po raz 15, i gdy tylko synowa zaszła w ciążę podjęliśmy wspólnie decyzję, że na najbliższą pielgrzymkę idziemy całą rodziną. Czy babcia się nie boi, że maluch nie da sobie rady? Nie, babcia się cieszy! Ale mamy auto w odwodzie na wszelki wypadek – zapewniała dumna babcia Bogumiła Płuciennik już poważniej mówiąc o intencjach, z którymi ruszyła z najbliższymi na Jasną Górę. – Idziemy za zdrowie całej rodziny i zmarłych, szczególnie męża, którego straciłam dwa miesiące temu. I za wszystkich pielgrzymów, z którymi jesteśmy razem.
Sieradzanin Stanisław Gałęzki również powędrował w intencji zdrowia dla całej rodziny. W pielgrzymce wziął udział po raz 15., ale ten ostatni po 20-letniej przerwie.

Wyjście sieradzkiej pielgrzymki z gośćmi z Korei

W gronie sieradzkich pielgrzymów nie zabrakło i niezwykłych gości. To kilkuosobowa grupa młodych… Koreańczyków, którzy przybyli wraz z ks. Jarosławem Kamieńskim ze Zgromadzenia Księży Pallotynów, który działa od 2008 roku na misji pod Seulem. – Dzięki znajomości z proboszczem Marianem Bronikowskim miałem okazję już raz uczestniczyć w Sieradzkiej Pieszej Pielgrzymce. Wędrowałem wraz sieradzanami na Jasną Górę w 2006 roku, wiem więc doskonale jak dobrze jest zorganizowana. Grupa młodzieżowa z Korei Południowej, którą założyłem w 2009 roku przy naszym zgromadzeniu, co roku uczestniczy w wyjazdowych rekolekcjach. W tym roku podczas naszej wizyty w Polsce postanowiliśmy dołączyć do pielgrzymki sieradzkiej – relacjonuje ks. Jarosław Kamieński.
Do Częstochowy sieradzka pielgrzymka dotrzeć ma w najbliższą sobotę. Powitanie pątników z Sieradza na Jasnej Górze zaplanowano na godz. 17. W Częstochowie pątnicy z Sieradza pozostaną przez kolejne dwa dni, a 27 sierpnia ruszą w drogę powrotną. Do Sieradza powrócą w czwartek 29 sierpnia.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto