Wigilia to już wieloletnia tradycja ośrodka. I niezmiennie - jak podkreśla dyrektor MOPS w Sieradzu Krzysztof Bejmert – okazja, by osoby znajdujące się pod opieką sieradzkiej pomocy społecznej - ale nie tylko - które z różnych względów nie mogą sobie na to pozwolić, poczuły klimat prawdziwych świąt. – Staramy się dać im wszystkim możliwość spędzenia tych kilku chwil w atmosferze prawdziwego Bożego Narodzenia. Chcemy zapewnić ten wyjątkowy klimat, ugościć potrawami wigilijnymi, wspólnie podzielić się opłatkiem, odmówić modlitwę, złożyć życzenia i pośpiewać kolędy. Mamy też skromne upominki, chcemy więc zawsze zadbać o wszystko to, co w polskich rodzinach w tym czasie być powinno.
Potrawy? – Tu nie ma eksperymentów, to zawsze tradycyjna polska kuchnia i nikt nie wyobraża sobie, by mogło być inaczej – odpowiada z uśmiechem dyrektor. – Zawsze jest więc grzybowa, pierogi, śledzie, ciasta czy kompot z suszu.
Inicjatywa, jak podaje dyrektor MOPS, objęła w tym roku łącznie około 130 osób. Także takie, które nie mogły się pojawić na wigilii w MOPS. Do niektórych podopiecznych, chorych leżących pracownicy ośrodka docierali wprost do ich domów, by też mogli poczuć klimat prawdziwych świąt.
- To dla nas bardzo ważne wydarzenie od lat. Wigilia dla każdego chrześcijanina to wyjątkowa chwila, która nie zdarza się codziennie i trzeba to przeżyć odpowiednio. A tu mamy klimat prawdziwych świąt, możemy spędzić je właściwie, tak jak się to wyniosło z domu. I jest to – co jest także ważne - spotkanie dla wszystkich, bez wyjątku – podkreśla Grzegorz Tomala, uczestnik zajęć w świetlicy środowiskowej sieradzkiej pomocy społecznej.
Wigilijne spotkanie odbyło się tradycyjnie pod patronatem prezydenta Sieradza. – Jest nam niezmiernie miło, że możemy podzielić się cząstką tych świąt – mówił pod adresem zgromadzonych Paweł Osiewała. - Z otwartym sercem dajemy Wam siebie życząc spokoju i zdrowia, co jest najważniejsze. Z całą resztą, posiadając umysł i emocje, potrafimy sobie poradzić. Tylko wobec dwóch rzeczy pozostajemy bezsilni, choroby i śmierci. Życzę więc, by tej choroby, zmartwień było jak najmniej w życiu, a jestem przekonany, że ci, którzy reprezentują MOPS, stowarzyszenia i grupy wsparcia będą służyć pomocą tak, by to życie było łatwiejsze i przyjemniejsze.
Oprawę muzyczną zapewnili tradycyjnie muzycy z kapeli „Pożarniki” z OSP Sieradz Woźniki, która wolontaryjnie wspiera MOPS.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?