Wandal zatrzymany w Sieradzu. Pijany w sztok sprawca niszczył auto. Do aresztu trafił z domu

Zgłoszenie o zniszczonym aucie na ul. Jagiellońskiej sieradzcy policjanci odebrali od poszkodowanego właściciela samochodu. - Przybyłym na miejsce policjantom mężczyzna wskazał wychodzących ze stojącego nieopodal bloku dwóch mężczyzn. Jak stwierdził, to w ich towarzystwie przebywał sprawca, który urwał w jego fiacie boczne lusterko. Pokrzywdzony dodał, że kilkanaście minut wcześniej był na klatce schodowej, gdyż schodził do samochodu. Przez okno zauważył, że przy jego aucie stoi grupka prawdopodobnie nietrzeźwych mężczyzn. W pewnej chwili jeden z nich uderzył w boczne lusterko jego samochodu. W wyniku uderzenia lusterko spadło na ziemię. Dwaj pozostali mężczyźni odciągnęli wandala w stronę stojącego niedaleko bloku mieszkalnego. Jednak ten zdążył jeszcze kopnąć w karoserię samochodu – relacjonuje rzecznik sieradzkiej policji Paweł Chojnowski.
Poszkodowany właściciel, jak dodaje rzecznik, ocenił uszkodzenia pojazdu na kwotę niecałych 700 złotych. - Wskazani przez pokrzywdzonego mężczyźni potwierdzili, że przed chwilą odprowadzili kolegę do domu. W związku ze swoim zachowaniem sieradzanin został przewieziony do policyjnego aresztu. Przeprowadzone w komendzie badanie wykazało, że miał on prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Następnego dnia po wytrzeźwieniu 24-latek usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Mężczyzna przyznał się do zarzutu, ale nie potrafił wyjaśnić przyczyn swojego zachowania. Twierdził, że niewiele pamięta z powodu zbyt dużej ilości wypitego alkoholu. Za przestępstwo zniszczenia mienia grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.