Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szukali rodzinnych korzeni (zdjęcia)

Paweł Gołąb
Z nie lada wysiłkiem wiązał się udział w konkursie przeprowadzonym w gminie Brąszewice z myślą dla jej młodych mieszkańców. Zadaniem uczestników było wykonanie drzewa genealogicznego swojej rodziny. Mnóstwo pracy kosztowało nie tylko zebranie i ułożenie w spójną całość informacji o poszczególnych członkach danej familii, czasem i na wiele pokoleń do tyłu. Inwencji wymagało także wykonanie samej pracy, by zwracała na siebie uwagę i była jak najbardziej przejrzysta dla postronnych obserwatorów.

- Udało mi się cofnąć aż do dziewiętnastego wieku – nie ukrywa zadowolenia Paulina Pokrzywniak z Publicznego Gimnazjum w Brąszewicach - ale nie było to łatwe. Pół rodziny w to zaangażowałam, najbardziej pomagała mi siostra.
Jej kolega z trzeciej klasy tej szkoły Ziemowit Ciołek, który wykonał własne drzewo genealogiczne przytakuje, że nad ustaleniem familijnych powiązań trzeba było się nachodzić. I to dosłownie. - Musiałem niejeden raz pojechać do rodziny, spisać wszystkie informacje, a potem wszystko poukładać jak należy. Ja w ten sposób cofnąłem się do swoich pradziadków.
Weronika Stochniałek ze Szkoły Podstawowej w Żurawiu przyznaje, że pomoc dorosłych była nieoceniona. - I przy szukaniu informacji, bo chociażby rodzeństwa dziadków za bradzo nie znałam. I przy wybieraniu zdjęć z albumów, by ozdobić pracę. Ale zabawa była przy tym bardzo fajna.
Konkurs na wykonanie drzewa genealogicznego został przeprowadzony przez gminną komisję ds. przeciwdziałania alkoholizmowi oraz Gminną Bibliotekę Publiczną w Brąszewicach. Nadesłane zostały 32 prace przygotowane przez 43 osoby, bo w niektórych przypadkach miały one charakter zespołowy – za szukanie koligacji rodzinnych brały się rodzeństwa.
Pełnomocnik wójta Brąszewic do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych Monika Wysota tłumaczy, że pomysł na konkurs wziął się z udziału samorządu w ogólnopolskiej akcji „Postaw na rodzinę”. - Pomyślałam, że będzie to dobry sposób na to, by wspierać więzi rodzinne. Z drugiej strony bałam się, czy pomysł chwyci. Co rusz dopytywałam się, czy nadeszły jakieś prace, ale na końcu czekało mnie bardzo miłe zaskoczenie.
Dyrektor GBP w Brąszewicach Janina Owczarek również mówi o satysfakcji. I to podwójnej. - Zaskakująca była w niejednym przypadku nie tylko forma pracy jak przedstawienie drzewa w formie ptasiego gniazda. Także sam fakt jak daleko udało się sięgnąć młodym ludziom w poszukiwaniu swoich rodzinnych korzeni. Czasem i do pra, pra, pra dziadków.
Na organizację konkursu gmina przekazała 2,5 tys. zł, co pozwoliło na nagrodzenie wszystkich jego młodych uczestników. Przyznawane były przy tym miejsca na podium i to w kilku kategoriach. Za pomysł pierwsze miejsca przyznano Wiktorowi Gołąbkowi i Gabrieli Wojtczak. Za wykonanie i estetykę pracy najwyższe wyróżnienie zdobyli: Oskar Stochniałek, Weronika Stochniałek i Szymon Grzegorzewski. Za najgłębsze zbadanie rodzinnych korzeni z pierwszego miejsca przyznanego przez jury tej pożytecznej zabawy ucieszyli się natomiast: Dominika Lipka, Natalia Lipka, Maja Sowizdrzał, Julia Sowizdrzał i Krystian Sowizdrzał.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto