Sieradzki szpital idzie do remontu

Sieradzki szpital szykuje się na wielomilionowe inwestycje, które oznaczają kompleksowe remonty kilku pięter lecznicy. Modernizacji doczeka się oddział pediatrii, chirurgii ortopedyczno-urazowej oraz neurochirurgia. Władze szpitala zapowiadają, że jeszcze w tym roku nowego oddziału doczekają się najmłodsi pacjenci lecznicy.
- Jesteśmy w trakcie prowadzenia procedur przetargowych na wykonanie modernizacji przebudowy trzeciego piętra budynku H - wyjaśnia Grzegorz Wardęga, zastępca dyrektora do spraw techniczno-eksploatacyjnych – Sprawdzamy teraz oferty, a jest ich siedem. Każda z nich opiewa na sumę mniejszą od wartości kosztorysowej.
Szpital zakładał, że remont pediatrii pochłonie ok. 1 370 000 zł. Całą sumę stanowią środki własne lecznicy. Pod uwagę, oprócz ceny, będzie brany termin realizacji inwestycji, który, według władz szpitala, zakończyć się ma w okolicach września tego roku. Czego na oddziale doczekają się najmłodsi pacjenci? Przede wszystkim pediatria będzie dostosowana do wymogów z zakresu ochrony przeciwpożarowej.
- Do wymiany pójdą meble, całkowicie wymienione zostaną podłogi _– dodaje zastępca dyrektora – _Będą nowe, poszerzone drzwi. Dołożymy węzły sanitarne i wymienimy oszklenie, na bardziej bezpieczne. Rozbudujemy także monitoring.

Na czas remontu dzieci i młodzież będą hospitalizowane na oddziale dawnej ginekologii
– Dawna ginekologia mieści się na pierwszym piętrze budynku A. Dziś kończymy adaptowanie tych pomieszczeń, aby przez te trzy, cztery miesiące pediatria mogła tam funkcjonować.
Jak zapewniają przedstawiciele szpitala, przeprowadzka nie będzie sprawiała większych problemów.
- To jest taki oddział, gdzie nie ma intensywnej terapii _– dodaje Grażyna Kieszniewska, rzeczniczka sieradzkiego szpitala – _Dlatego przygotowań do przeprowadzki jest mniej, bo nie ma tyle sprzętu. Pediatria dysponuje podstawowym sprzętem, mówię tu na przykład o inhalatoriach.

Po remoncie oddziału dziecięcego, szpital planuje zmodernizować chirurgię ortopedyczno-urazową i neurochirurgię, które znajdują się na czwartym piętrze budynku A. Podobnie jak w przypadku pediatrii, oddziały będą dostosowane do wymogów przeciwpożarowych i rozporządzenia ministerstwa.
- Wydział ortopedii wymaga już od kilku lat remontu – wyjaśnia Wardęga – Podłogi są w strasznym stanie. Cieszymy się, że dyrekcja wygospodarowała pieniądze na tę modernizację. Po remoncie będą nowe podłogi, nowe oświetlenie i każda łazienka będzie dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Rozpoczęcie remontu planowane jest na przełom września i października tego roku. Nowej ortopedii i neurochirurgii pacjenci doczekać się mają na początku 2017 roku.
- Te oddziały są większe, niż w przypadku pediatrii, dlatego remont będzie trochę dłuższy. Pacjenci na ten czas będą również przeniesieni na tak zwaną starą ginekologię.
Koszty tej inwestycji nie są jeszcze znane. Procedury przetargowe rozpoczną się pod koniec czerwca tego roku.

Pediatria, ortopedia i neurochirurgia to nie jedyne oddziały, które wymagają kompleksowego remontu. W planach, na przyszłe lata, jest remont oddziału okulistyki, otorynolaryngologii, kardiologii i rehabilitacji.
- Bardzo poważnym remontem, który na nas czeka, to remont bloku operacyjnego i centralnej sterylizatorni – mówi Wardęga – Pochłonie to bardzo duże koszty. W tym przypadku będziemy się starać o dotację z budżetu urzędu marszałkowskiego, bo szpital nie będzie w stanie zrealizować tego z własnych środków. A blok operacyjny nie był remontowany od 1990 roku. Czyli od otwarcia szpitala.

Dużym przedsięwzięciem dla sieradzkiego szpitala będzie również przeprowadzka z tak zwanego „starego szpitala”, który mieści się przy Nenckiego. Wynika to z koncentrowania działalności medycznej w budynkach przy Armii Krajowej. Teraz funkcjonują tam trzy oddziały.
- Jednym z nich jest zakład opiekuńczo-leczniczy. Mamy pomysł, żeby funkcjonował on w budynku pralni. Oddział rehabilitacji zostałby połączony z tutejszą rehabilitacją. Oddział gruźlicy byłyby przeniesiony na dawną ginekologię. Cała działalność z Nenckiego da się przenieść na Armii Krajowej. Szpital ma akceptację na te działania ze strony urzędu marszałkowskiego, jednak to wymaga dużych pieniędzy. Dziś jeszcze nie ma zamknięcia finansowego.