Radna nie zrezygnuje z mandatu

Radna nie zrezygnuje z mandatu w złoczewskiej radzie. Złoczewscy rajcy nie zdecydowali o wygaszeniu mandatu radnej Krystyny Obrzud. Projekt uchwały w tej sprawie złożył Andrzej Konieczny przewodniczący rady. Sama zainteresowana nie zamierza złożyć rezygnacji. Sprawę rozstrzygnie więc wojewoda. W czym tkwi problem?

Zdaniem przewodniczącego złoczewskiej rady, Krystyna Obrzud jako dyrektor banku obsługującego złoczewski urząd nie może równocześnie zasiadać w Radzie Miejskiej Złoczewa. Jest to bowiem sprzeczne z ustawą o samorządzie gminnym. Według przepisów, radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia gminy, w której radny uzyskał mandat. A także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem lub pełnomocnikiem w jej prowadzeniu.
Przed głosowaniem w sprawie uchwały Krystyna Obrzud podkreślała, że przed zgłoszeniem swojej kandydatury w wyborach samorządowych konsultowała się z przełożonymi. Wskazywała, że w Rejonowym Banku Spółdzielczym w Lututowie jest zatrudniona od 30 lat.

- Współpraca banku, w którym jestem zatrudniona na umowę o pracę, odbywa się na zasadach partnerstwa. Nie na zasadach zależności. Ja nie podejmują żadnych decyzji dotyczących współpracy z gminą - wyjaśnia radna Obrzud. - Myślę, że o wygaśnięciu mojego mandatu nie zadecyduje też wyższa instancja.

Podczas głosowania radni koalicji oprócz przewodniczącego rady zagłosowali na nie (10 głosów). Pozostałych czterech radnych wstrzymało się od głosu.

- Teraz o wygaśnięciu mandatu radnej zdecyduje wojewoda. Ja swoją pracę wykonałem - mówił Andrzej Konieczny.

- Nie widzę sprzeczności mojego zatrudnienia z funkcją radnej. Sama z funkcji radnej nie zrezygnuję - podkreśla Krystyna Obrzud. - Nie wiem, co zrobię, gdy będzie taka decyzja wojewody. Moi klienci są mieszkańcami gminy, cała sytuacja nie powinna mieć wpływu na moją pracę.