Siostra Gabriela w roku 1998 wstąpiła do zgromadzenia urszulanek właśnie do Sieradza. To odbywała nowicjat, a po jego zakończeniu była tutaj od roku 2000 do 2003. Następnie od 2008 do dziś. W klasztorze miała pod opieką zakrystię, podczas festynów urszulańskich wypiekała wyborne gofry. Przygotowywała przepiękne palmy wielkanocne. Krótko mówiąc - osoba wielu talentów.
- Przez te wszystkie lata Sieradz był moim domem - mówi. - Zawsze czułam się tutaj dobrze, poznałam wielu wspaniałych ludzi, których zabieram z sobą w sercu do Rzymu. O wszystkich będę pamiętać w modlitwie.
Z klasztoru odeszła także siostra Barbara Kłos, która była to królową kuchni. Sieradzanie oraz mieszkańcy regionu znali ją choćby z przepysznych bożonarodzeniowych pierników. Przenosi się natomiast do Domu Zakonnego w Poznaniu.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.1/images/video_restrictions/7.webp)
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?