Pożegnanie Dariusza Klimczaka w Sieradzu. Uznany artysta - fotografik, muzyk, poeta - spoczął na starym cmentarzu ZDJĘCIA

Dariusz Klimczak, popularny Klimas, urodził się w 1967 roku w Sieradzu. Absolwent liceum plastycznego w Zduńskiej Woli był malarzem, dziennikarzem, poetą, muzykiem i fotografikiem. Miał na swoim koncie ponad 20 indywidualnych wystaw fotograficznych w kraju i za granicą. Był autorem ponad 5 tysięcy prac, dwóch tomików aforyzmów. Producentem i kompozytorem trzech albumów swojego projektu muzycznego Climax Indigo. Laureatem wielu nagród artystycznych. Powszechne uznanie zyskał za sprawą surrealistycznych czarno-białych fotomontaży zamkniętych w kwadracie, a stworzonych na bazie własnych zdjęć.

- Darek był wyjątkowy. Był artystą, który miał wiele pasji i imał się różnych zajęć. Był perkusistą w zespole rockowym, tworzył własną muzykę, był aforystą, malarzem, dekoratorem, sprzedawcą, dziennikarzem, a nawet listonoszem – przypomniano w trakcie ceremonii, która miała świecki charakter. - Ale najważniejsza okazała się być fotografia. Obrazy Darka są pełne tajemnicy, wielowątkowości. Niekiedy mroczne, innym razem razem baśniowe, ale zawsze pełne refleksji, niezwykłe, surrealistyczne, pełne swoistej tajemnicy, która nurtuje i nie pozwala o sobie zapomnieć. Nierzeczywiste, ale wykonane z realistyczną precyzją, nieprawdopodobną wręcz dbałością o każdy detal.

- Klimas za swój największy sukces uważał to, że żył po swojemu. Że utrzymywał się z tego, co lubił robić. Udowodnił, i samemu sobie, i innym, że można sprzedawać wytwory swojej wyobraźni, nie mieć szefa, nie robić niczego na zamówienie. Był dociekliwy, piekielnie zdolny, inspirujący, ciekawy świata i ludzi. Był realistą. Świat kochał i nienawidził – zabrzmiało podczas ceremonii.

Dariusz Klimczak swoje dzieła, za sprawą których zyskał uznanie na całym świecie, prezentował na wielu wystawach, w tym w rodzinnym Sieradzu. M.in. na ekspozycji urządzonej w 2014 roku w Centrum Informacji Kulturalnej pod hasłem „Kwadrart”. Skąd akurat taki format tych dzieł? – Kwadrat opanował mnie już wiele lat temu – wyjaśniał obrazowo sieradzki artysta, który perfekcyjnie opanował sztukę komputerowej obróbki zdjęć. - Kwadrat ma idealną formę, w której jest mi łatwiej komponować swoje kadry.

A surrealizm? Dariusz Klimczak interpretację jego kompozycji pozostawiał odbiorcy. – Każdy widzi inaczej, inaczej odbiera zawarte w danej pracy symbole. Wszystko pozostawiam więc w gestii oglądającego. Ja daję początek bajki, otwieram drzwi do danej opowieści. Jej zakończenie dopisuje sobie odbiorca...