Do pożaru stacji diagnostycznej w Poddębicach doszło późnym wieczorem, bo przed północą. Jak informuje asp. Elżbieta Tomczak, rzecznik poddębickiej policji, która podjęła dochodzenie w tej sprawie według pierwszych ustaleń najprawdopodobniej jego przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej pojazdu znajdującego się wewnątrz budynku. W wyniku pożaru spaleniu uległo m.in. wyposażenie stacji i kabina samochodu marki mercedes. Poszkodowany właściciel warsztatu wycenił straty na około 700 tys. zł. Budynek był ubezpieczony.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?