Pijany kierowca zasnął w karetce. Do zdarzenia doszło po tym jak mężczyzna prowadzący samochód osobowy wpadł do rowu na trasie wojewódzkiej nr 710 we wsi Lipiny (gmina Warta).
Dachował w piątek 13 września
Kompletnie pijany kierowca Daewoo Tico na prostym odcinku drogi wojewódzkiej w miejscowości Lipiny (gmina Warta) wypadł z jezdni i dachował. Miało to miejsce w piątek 13 września. Wcześniej mężczyzna niemalże doprowadził do czołowego zderzenia z innym autem.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący tico jechał od strony Szadku w kierunku wsi Rossoszyca. Na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu. Gdyby nie szybka reakcja kierowcy Fiata Punto, doszłoby do zderzenia obu aut. Wówczas mogłoby dojść do tragedii.
Ostatecznie kierowca tico wjechał do rowu, a następnie dachował. Mężczyzna był bardzo pijany. Ratownicy medyczni umieścili go w karetce, gdzie szybko zasnął. Policjanci nie mogli się z nim porozumieć. Niemożliwe było użycie alkomatu. Stąd dopiero badanie pobranej krwi wskaże ile promili alkoholu miał w organizmie.
Po wytrzeźwieniu kierowca usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu i spowodowania kolizji.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
