- Pani wójt pierwsza na mnie złożyła doniesienie - licytuje Henryk Kukieła, wiceprzewodniczący Rady Gminy Wodzierady. - Zarzuciła mi, że ją obrażałem. Przeczytałem protokół z sesji, na której to miało nastąpić i przesłuchałem nagranie. Nic takiego nie powiedziałem, co mogłoby naruszyć dobra pani wójt.
Prokuratura Rejonowa w Łasku tę sprawę umorzyła. Wójt Barbara Płonek spodziewała się takiego rozstrzygnięcia. - Jestem osobą publiczną i krytyka mojej osoby jest dozwolona. Jednak chciałam, by zajęto się tymi insynuacjami.
Wójt spodziewała się umorzenia swojego doniesienia, jednak jest zaskoczona tym, że radny Kukieła w odwecie złożył na nią dwa doniesienia. Radny uzasadnia to krótko: - Nigdy bym nie zgłaszał nic prokuraturze, gdyby mnie nie ruszano.
Sprawa zaczęła się na sesji 28 kwietnia, kiedy to wodzieradzcy radni uchwalali zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy w kształcie pozwalającym na budowę na terenie tej letniskowej gminy elektrowni wiatrowych. Za głosowało 13 radnych, tylko jeden - właśnie wiceprzewodniczący Kukieła - był przeciwny. Stanął on po stronie obecnych na sesji mieszkańców i w dość ostrych słowach skrytykował pomysł budowy wiatraków. Osobiście też atakował wójt Płonek, między innymi za wysokie, jego zdaniem zbyt wysokie zarobki w stosunku do dokonań gospodarza gminy. Pozostali radni zarzucili mu wówczas, że zmienił zdanie tuż przed głosowaniem pod presją mieszkańców.
Teraz wójt czeka na wezwanie do prokuratury w sprawie doniesienia z ubiegłego tygodnia. Sprawę ocenia jednak krótko. - To jest już kampania wyborcza. Słyszałam, że pan Kukieła chce startować na wójta - podkreśla Bożena Płonek.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?