Do pożarów poszycia leśnego dochodziło w kompleksach leśnych na terenie gminy Złoczew od kilku miesięcy. - Za każdym razem miejscowym strażakom udało się ugasić tlącą się ściółkę. Zazwyczaj ogień obejmował od kilku do kilkudziesięciu arów powierzchni. Z uwagi na ilość zdarzeń przyjęto, że nie były to przypadkowe zaprószenia ognia – _podaje rzecznik sieradzkiej policji Paweł Chojnowski.
Policjanci ze złoczewskiego komisariatu przyjęli w założeniach, że to efekt podpaleń dokonywanych przez osobę z tego terenu. - Ich podejrzenia po kilku tygodniach wytężonej pracy się potwierdziły. Wytypowali mężczyznę, który mógł mieć związek z tymi zdarzeniami. Gdy 32-letni mieszkaniec gminy Złoczew stawił się w komisariacie, w trakcie rozmowy z funkcjonariuszami przyznał się do dokonania dwóch podpaleń w tym ścierniska i poszycia leśnego. Jeszcze tego samego dnia do komisariatu trafił drugi mężczyzna. 24-latek szybko potwierdził podejrzenia policjantów. Przyznał się do dokonania 17 podpaleń poszycia leśnego. Usprawiedliwiał się wypitym wcześniej alkoholem i częściowo nudą. Wobec obu mężczyzn zostanie skierowany wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Sieradzu – _informuje rzecznik.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?