Błaszki walczą o autobusy PKS (ZDJĘCIA)

- Robimy wszystko aby do tego nie dopuścić, bo dla wielu ludzi powstanie duży problem - mówi Piotr Świderski, burmistrz Błaszek. - Działania PKS w Kaliszu i Sieradzu spowodowane są jednak tym, że w ostatnim czasie drastycznie spadła ilość zakupionych biletów miesięcznych przez mieszkańców naszej gminy i kursy stały się po prostu deficytowe. Mniejsza sprzedaż biletów miesięcznych w naszym regionie spowodowane tym, że w ostatnim czasie gmina dokupiła autobusy, którymi dowożona jest, między innymi, dzieci i młodzież do szkół. Brak sprzedaży biletów miesięcznych to z kolei straty dla PKS i dlatego Kalisz chce zlikwidować aż trzy kursy dziennie.
Burmistrz wyjaśnia, że doszło do spotkania z przedstawicielami kaliskiego przewoźnika na którym ten przedstawiono wstępny projekt porozumienia. - Chodzi o kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie dofinansowania przez gminę Błaszki dla PKSKalisz - kontynuuje Piotr Świderski. - Na razie zdecydowaliśmy, że będziemy dofinansowywać przewoźnika przez okres pół roku. Przedstawiciele PKSKalisz zadeklarowali natomiast, że zrezygnują z planowanej likwidacji trzech kursów. Mało tego, dołożą jeszcze wieczorny autobus z Błaszek do Kalisza o który zresztą mieszkańcy naszego regionu od dawna zabiegali.
Przed magistratem jeszcze negocjacje z PKSSieradz, który także zakomunikował, że zamierza zlikwidować autobusy do Błaszek. - Doszło już do spotkania z przedstawicielami tego przewoźnika - informuje Piotr Świderski. - Na razie nie mamy jeszcze porozumienia, bo sieradzanie chcą jeszcze przeprowadzić konsultacje w okolicznych gminach. W najbliższym czasie powinniśmy się ponownie spotkać i mam taką nadzieję, że osiągniemy porozumienie. Zapewne będzie tak jak w przypadku Kalisza. Dofinansujemy przewoźnika pieniędzmi z gminnej kasy.