Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Błaszki będą musiały wdrożyć reformę. Burmistrz ręki nie przyłoży

A. Sikora
Łódzki kurator oświaty spotkał się dziś z władzami Błaszek, które zapowiedziały, że reformy oświaty uchwalać nie będą. Spotkanie nie było owocne dla żadnej ze stron.

Błaszki stanęły na bakier i nie uchwaliły sieci szkół, wynikającej z nadchodzącej reformy oświaty. Burmistrz miasta, Karol Rajewski, zapowiedział, że ręki do reformy w gminie nie przyłoży. Dlaczego? Władze twierdzą, że nieefektywne szkolnictwo rujnuje budżet, a kuratorium nie pozwoliło gminie na likwidację pięciu podstawówek, do których uczęszcza garstka dzieci. Burmistrz przyznaje też, że podstawówki nie znajdą etatów dla nauczycieli z gimnazjum. W tej sprawie dzisiejszym rankiem władze Błaszek spotkały się z kuratorem oświaty, który na samym początku spotkania wyprosił z niego obecne media.

Spotkanie nie było szczególnie owocne. Radni zapowiedzieli, że do 7 marca przedstawią projekt uchwały dostosowującej sieć szkół.
- Jeszcze nie wiem co się w tej uchwale znajdzie - mówi Grzegorz Wierzchowski, łódzki kurator oświaty. - Ustawa nie dopuszcza zastosowania innych przekształceń niż tylko te, które są tam określone. Nie można zrobić wprost filii ze szkoły sześcioletniej, jeżeli mówimy o piątce najmniejszych szkół w gminie. Po reformie w tych szkołach będzie więcej dzieci, bo otworzonych zostanie więcej klas.

Radni twierdzili, że gmina finansowo reformy nie udźwignie, a nauczyciele będą zwalniani.
- Błaszki jakoś do tej pory dawały sobie radę – dodaje Wierzchowski. - Myślę, że nic się w tej materii nie zmieni. Myślę, że nie będzie zwolnień.

Burmistrz Błaszek zapowiada, że projektu uchwały nie przygotuje, a zrobić to mają radni gminy.
- W demokratycznym kraju media są wypraszane ze spotkania - ironizuje Karol Rajewski. - Czekam na pismo z pomysłem o racjonalizacji sieci szkół od radnych. Nie stać nas na taką sieć szkół. Kurator mówi, że pieniądze będą, jednak mnie interesuje około dziesięciu milionów, a rozmawianie o tysiącach jest śmieszne. Pan kurator zapewnił, że w Polsce są szesnastoosobowe szkoły, ja się zastanawiam jak podzielić dzieci na osiem klas? To kuriozum. Ponadto podnosząc rękę za reformą oświaty likwidujemy miejsca pracy. Dostaliśmy dokumenty z ministerstwa, które twierdzi, że będziemy mieć o dziewięć etatów więcej! Ja w bajki przestałem wierzyć jak byłem dzieckiem. Dyrektorzy podstawówek próbowali znaleźć miejsca pracy dla nauczycieli z gimnazjów i naprawdę nie da się. Szkoda, że samorządy tak szybko się dostosowały do tego. To spotkanie powinno się odbyć już dawno temu. Powiem, że pan kurator jest zakładnikiem rządzących, gdyby podejmował decyzje indywidualne, to byłyby pewnie zupełnie inne.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto