Zbigniew Krasiński nie boi się Janusza P. To reakcja wicestarosty sieradzkiego na wtargnięcie do sieradzkiej rozgłośni radiowej, w której udzielał wywiadu, mężczyzny, który w piątek oblał mlekiem Leszka MiIlera.
Walił pięścią w szybę
Janusz P., który w piątek oblał zepsutym mlekiem Leszka Millera, dziś podczas audycji radiowej w sieradzkim radiu, próbował wtargnąć do studia nagraniowego. W tym czasie przeprowadzany był wywiad z wicestarostą sieradzkim Zbigniewem Krasińskim. Wywiad dotyczył właśnie piątkowych wydarzeń.
- W trakcie wywiadu zobaczyłem za szybą Janusza P. Kilka razy ten mężczyzna pięścią uderzył w szybę- relacjonuje Zbigniew Krasiński. - Wywiad jeszcze trwał około dziesięciu minut. Na miejscu pojawiła się policja. Funkcjonariusze pytali, czy czuję się zagrożony i czy potrzebuję ochrony. Odpowiedziałem, że nie potrzebuję ochrony. Nie czuję się pokrzywdzony.N ie boje się Janusza P.
Czyn Janusza P. został zakwalifikowany jako wykroczenie.
- Chodzi o artykuł 51 Kodeksu Wykroczeń. Zdarzenie dotyczyło zakłócenia porządku publicznego - informuje Paweł Chojnowski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. - Mężczyzna został ukarany mandatem karnym.
O tym zdarzeniu poinformowany zostanie prokurator nadzorujący sprawę Janusza P. związaną z piątkowym zajściem z Leszkiem Millerem. Przypomnijmy, że 55- Janusz P. ma dozór policyjny. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?