W Błaszkach zatrzymano włamywacza. Sprawca okradł auto zostawione pod sklepem. Grozi mu do 10 lat

Zgłoszenie o włamaniu policjanci z Błaszek otrzymali od pokrzywdzonej właścicielki auta, która swojego volkswagena golfa zostawiła dzień wcześniej na parkingu pod sklepem. Gdy rano chciała zabrać samochód, czekała na nią niemiła niespodzianka. Drzwi do samochodu były otwarte, a ze środka skradziono między innymi odtwarzacz DVD, 5 głośników, podnośnik samochodowy oraz torbę z zakupami spożywczymi – wszystko o wartości około 1,5 tys. zł.
Jak informuje rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu Paweł Chojnowski, pokrzywdzona nie była w stanie podać jakichkolwiek szczegółów dotyczących tego włamania, ale zagadkę udało się szybko rozwiązać. - Policjanci wstępnie ustalili, że związek z tym przestępstwem może mieć 25-letni mieszkaniec Błaszek, który często przebywał w okolicy sklepu. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze zauważyli idącego ulicą wytypowanego mężczyznę. Ten na widok policjantów rzucił się do ucieczki, ale po chwili był już w rękach funkcjonariuszy. W trakcie przeszukania mieszkania zatrzymanego mężczyzny policjanci odzyskali część skradzionego mienia, w tym odtwarzacz DVD. 25-letni mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał. Jak wyjaśnił, do samochodu włamał się dzień wcześniej. Dodał, że tego dnia od rana spożywał alkohol i w pewnym momencie postanowił się włamać do jakiegoś pierwszego z brzegu samochodu stojącego na parkingu. Część drobnych skradzionych przedmiotów natychmiast sprzedał przygodnym osobom, resztę schował w mieszkaniu.
Za kradzież z włamaniem sprawcy grozi teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.