Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa śmierci sieradzanina: doszło do błędu lekarskiego? To nowy wątek w prokuratorskim śledztwie

Paweł Gołąb
Krystyna Nowak liczy, że śledztwo wyjaśni sprawę śmierci jej męża
Krystyna Nowak liczy, że śledztwo wyjaśni sprawę śmierci jej męża Fot. Paweł Gołąb
Doszło nie tylko do nieumyślnego spowodowania śmierci, ale również błędu lekarskiego? To sprawdzają prokuratorzy w śledztwie dotyczącym mieszkańca Sieradza, który po upadku trafił do miejscowego szpitala, ale na raty, bo wezwane pogotowie zabrało go z domu dopiero za drugim razem. To nie jedyna nowinka w sprawie. Są już wyniki sekcji zwłok i stwierdzona przyczyna zgonu poszkodowanego.

Tragiczne zdarzenie, w sprawie którego podjęte zostało prokuratorskie śledztwo, miało miejsce pod koniec września ubiegłego roku. Zmarły sieradzanin to 65-letni Wiesław Nowak, który po nagłym zasłabnięciu trafił do szpitala, ale nie od razu. O sprawie pisaliśmy pierwszy raz w połowie listopada minionego roku. Jak na naszych łamach relacjonowała żona zmarłego Krystyna Nowak, do zdarzenia doszło przed północą. Jej mąż wywrócił się w przedpokoju i głową uderzył w panele. - Był nieprzytomny, postanowiłam więc natychmiast wezwać pogotowie. Usłyszałam w słuchawce, żeby męża położyć na bok, a karetka już jedzie.
Karetka faktycznie przybyła szybko, ale pan Wiesław nie trafił do szpitala, bo - jak relacjonowała sieradzanka – ratownicy wyczuli od niego alkohol. – Nie zaprzeczę, mąż był po piwie, bo je lubił. Ze dwa dziennie wypijał, wyzywałam go nawet z tego powodu, bo był po tylu chorobach. Ale to chyba nie powód, żeby mu nie udzielać pomocy? A tu usłyszałam, że go nie zabiorą, bo wypił. Przekonywałam, że jest przecież nieprzytomny, ale tylko krzyczeli, że to alkoholik. Pokłóciliśmy się, ale to nic nie dało. Zostawili go w domu.
Nieprzytomnego pana Wiesława pogotowie zabrało do szpitala dopiero w środku nocy po kolejnym wezwaniu żony. Nie udało się go odratować. Zmarł wczesnym popołudniem. - Po tylu operacjach co był, a tak go wykończyli – nie kryła emocji pani Krystyna. - Gdyby za pierwszym razem go zabrali i wtedy zmarł, to nie miałabym pretensji. Jednak w tej sytuacji niech ktoś odpowie za to co się stało.
Krystyna Nowak natychmiast złożyła zawiadomienie na policję, a Prokuratura Rejonowa w Sieradzu wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Szybko jednak postępowanie przejęła wyższa instancja - Prokuratura Okręgowa w Sieradzu. – W sprawie zachodzi konieczność prowadzenia śledztwa również w kierunku ewentualnego popełnienia przez personel medyczny ZOZ w Sieradzu błędu lekarskiego poprzez zaniechanie udzielenia pomocy pacjentowi w pierwszej fazie jego choroby – uzasadniono decyzję.
Śledczy mają już do dyspozycji opinię z wykonanej sądowo-lekarskiej sekcji zwłok. Stwierdzono w niej, że najprawdopodobniej bezpośrednią przyczyną zgonu sieradzanina były „obrażenia głowy z następowymi masywnymi krwawieniami do jamy czaszki u mężczyzny z mikroskopowymi cechami sugerującymi świeży, częściowo nałożony zawał mięśnia sercowego”. Jak zaznaczono, w trakcie sekcji pobrano także krew do badania na zawartość alkoholu, ten aspekt sprawy zostanie więc wyjaśniony później.
Poczekać trzeba także na komentarz Szpitala Wojewódzkiego w Sieradzu. Do czasu wyjaśnienia placówka takich spraw bowiem nie komentuje.

Prokuratura informuje

Prokurator Jolanta Szkilnik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu informuje: - To śledztwo swoim przedmiotem będzie obejmowało także analizę dotyczącą prawidłowości postępowania przez personel medyczny w pierwszej fazie choroby pokrzywdzonego i pozostawienie go w domu, a nie przewiezienie do szpitala. Na obecnym etapie śledztwa konieczne jest uzyskanie opinii z zakresu między innymi neurologii i chirurgii dla kompleksowej oceny prawidłowości zachowania personelu medycznego. Dopiero po uzyskaniu tej opinii będzie możliwe dokonywanie ocen prawno-karnych zachowań poszczególnych osób. Prokuratura Okręgowa w Sieradzu przejęła to postępowanie ze względu na konieczność wieloetapowego wyjaśnienia postępowania medycznego z udziałem pokrzywdzonego. Na tym etapie jest zbyt wcześnie, by można mówić o terminie końcowym śledztwa. Tym bardziej, że oczekiwanie w tego rodzaju sprawach na opinie z zakresu medycyny jest wielomiesięczne.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto