Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skrzyżowanie tonie

Bożena Bilska-Smuś
Pracownicy sieradzkich wodociągów zastosowali prowizoryczne rozwiązanie
Pracownicy sieradzkich wodociągów zastosowali prowizoryczne rozwiązanie fot. Bożena Bilska-Smuś
Absurd na skrzyżowaniu ulic Krakowskie Przedmieście i Pod Skarpą.

Wybudowano tam kanalizację deszczową, tylko brakuje kratek ściekowych i woda nie ma gdzie spływać. Pokazały to roztopy sprzed kilku dni. Tymczasowo sprawę rozwiązano, uchylając pokrywę studzienki kanalizacyjnej... na środku jezdni. O niebezpieczeństwie ostrzega drogowy pachołek.

- Jeszcze czegoś takiego nie widziałem - łapie się za głowę 60-letni sieradzanin. - Zrobili kanalizację deszczową, a całe skrzyżowanie tonie w wodzie!

- To istny kanał! - wtóruje mieszkanka ulicy Pod Skarpą. Założyli rurę, zasypali ją, ale nie ma kratek zbierających wodę. Kto tak buduje?

Wezwani na miejsce pracownicy sieradzkich wodociągów zastosowali prowizoryczne rozwiązanie. Uchylili pokrywę studzienki kanalizacyjnej, opierając ją na kamieniu, żeby woda miała ujście.

Inwestorem feralnej kanalizacji deszczowej na odcinku 390 metrów jest miasto. Przetarg na jej wykonanie wygrało sieradzkie Przedsiębiorstwo Konserwacji Urządzeń Wodnych i Melioracji. Inwestycja pochłonęła 225 tys. zł.

- Kanalizację deszczową położyliśmy wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia i zasypaliśmy ziemią - tłumaczy Cezary Szydło, wiceprezydent Sieradza. - Z Powiatowym Zarządem Dróg, który zarządza tą ulicą, zawarliśmy porozumienie, że położy nakładkę bitumiczną i zamontuje kratki.

Radny powiatowy Michał Terka krytykuje remont Krakowskiego Przedmieścia przez PZD. - Niepotrzebnie wydano 395 tys. zł. Droga miała dobrą nawierzchnię. Przy tej ulicy, ale w kierunku Kolegiackiej, należało zrobić chodniki, bo są w opłakanym stanie.

Rajca porównuje wykonanie nakładki bitumicznej na Krakowskim Przedmieściu do remontu drogi w Sieradzu od ronda w kierunku Zduńskiej Woli. - Tam, zaledwie po dwóch latach użytkowania, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad kładzie nowy asfalt, a inne drogi w ogóle nie mogą się doczekać modernizacji.

Cezary Szydło zaś chwali zawarte z sieradzkim starostwem porozumienie. Tym bardziej że wykonana kanalizacja pozwoli zebrać wodę z sąsiedniej ulicy 1 Maja, należącej do Wojewódzkiego Zarządu Dróg. Ten położy tutaj nową nawierzchnię.

- Gdybyśmy nie zawarli takiej umowy z zarządcami dróg, to nie mielibyśmy nakładki na Krakowskim Przedmieściu i nowej nawierzchni na 1 Maja - ocenia wiceprezydent Szydło, dodając, że problem powstał, bo w mieście jest 5 różnych zarządców dróg i każdy odrębnie organizuje przetarg na konkretne zadania.

- Hipotetycznie możliwe jest wyłonienie jednego wykonawcy, ale wiąże się z tym większa kombinacja - twierdzi Cezary Szydło.

Jednocześnie zapewnia, że w ciągu kilku dni tymczasowo rozwiąże problem na wspomnianym skrzyżowaniu. Woda zostanie odprowadzona, zanim pojawią się kratki ściekowe. Natomiast jeśli mieszkańcy będą chcieli odprowadzić wodę ze swoich posesji, to mogą wystąpić do urzędu miasta o warunki dotyczące podłączenia się do wybudowanej właśnie kanalizacji deszczowej, ale wykonają to już na własny koszt.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto