Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sieradzkie bractwo rycerskie stawia na budowanie tożsamości historycznej. Czemu warto o to zadbać?

Paweł Gołąb
Jak obudzić świadomość historyczną wśród współczesnych? Jak ożywić zainteresowanie otaczającymi nas zabytkami, ale w oparciu o fakty, a nie zakorzenione mity dotyczące dawnych epok? Odpowiedzi na te pytania postanowiło poszukać Bractwo Rycerskie Ziemi Sieradzkiej podczas jednej z ostatnich tegorocznych inicjatyw stowarzyszenia – konferencji „Tożsamość bez abstrakcji. Ożywić i zabezpieczyć przestrzeń zabytkową”.

Konferencja odbyła się w Muzeum Okręgowym w Sieradzu. - Pragniemy zaprosić do wspólnych rozważań nad nowoczesnymi formami kreowania świadomości dotyczącej zabytków i dziedzictwa kulturowego minionych wieków – zachęcali organizatorzy zapowiadając, że inicjatywę poświęcili... - roli odtwórców historycznych w promowaniu zabytków, ożywianiu zapomnianej przestrzeni i budowaniu lokalnej tożsamości w oparciu o fakty historyczne. Jako rekonstruktorzy bardzo często jesteśmy bowiem zmuszeni obalać mity zakorzenione w społeczeństwie, dotyczące realiów historycznych w poszczególnych epokach.
Skąd potrzeba zajęcia się tym tematem? – Nasze stowarzyszenie zdecydowało o poszerzeniu naszej działalności właśnie o aspekt popularno-naukowy. Chcemy w ten sposób połączyć dwa światy, które są ze sobą rozdzielone. Świat historii i muzealnictwa czy regionalizmu z codziennością, w której nierzadko nie dostrzega się historycznych aspektów. W efekcie ludzie pochodzący z bardzo ciekawych pod tym względem miejscowości nawet o tym nie wiedzą. Mają obok siebie wartościowe zabytki, ale ich nie dostrzegają. To widać chociażby na facebooku, gdzie wiele osób deklarując swoje miejsce zamieszkania wskazuje największe miasto w regionie, co może to być powodowane wstydem. Postanowiliśmy więc sprawić, by jak najwięcej osób było dumnych z racji tego, skąd pochodzą. Poprzez właśnie wskazywanie, że na przykład w ich wsi znajduje się bardzo ciekawy dworek i żyła tu rodzina szlachecka z ważnymi dokonaniami. Budując taką tożsamość regionalną chcielibyśmy, by mieszkańcy Ziemi Sieradzkiej identyfikowali się z tym regionem – podkreśla Stanisław Muszyński, prezes stowarzyszenia Bractwo Rycerskie Ziemi Sieradzkiej.
A jak jest z tą świadomością? To faktycznie duży problem? Związany tylko z młodszym pokoleniem czy jednak szerszy? – To problem globalny w skali całego kraju – _odpowiada Michał Szymański, wiceprezes bractwa ds. organizacyjnych. _– Okazuje się, że dla mieszkańców Polski zabytek jest oczywiście czymś bardzo ważnym, ale sprowadza się do katedry w Gnieźnie czy Zamku Królewskiego w Warszawie. Natomiast bagatelizujemy fakt, że kamienica, w której mieszkamy, też stanowi wartość i była tłem dla ważnych wydarzeń historycznych. Widać to także przy prowadzonych rewitalizacjach miast. Bardzo rzadko uwzględnia się przy aranżacji danego miejsca jego przeszłość i nie wykorzystuje się wiedzy historycznej. Badania archeologiczne podejmuje się często już po opracowaniu projektu, ustaleniu wszelkich szczegółów planowanych zmian.
Jest skuteczny sposób, by tę świadomość podnieść? – Trzeba mówić o historii. W powszechnym odczuciu są to czasy odległe z nami bezpośrednio nie związane i często wszystko sprowadza się do mitów czy bajek. My pokazując tę stronę naukową dążymy do tego, by dane postacie czy wydarzenia - poprzez ukazanie ich w szerszym aspekcie, wskazaniu jaki miały wpływ na nasze obecne życie - stały się dla nas tożsame. By nasi przodkowie byli dla nas bardziej jak babcie i dziadkowie, a nie osoby z książki – argumentuje prezes bractwa.
Jak jednak przekonać nieprzekonanego, by zadbał o swoją historyczną świadomość? – Każdy chciałby mieszkać w miejscu unikalnym i o specyficznym klimacie. A najbardziej unikalna - bo to ona zbudowała obecny wizerunek danej miejscowości i pod tym względem nie ma powtarzalności pomiędzy poszczególnymi miejscami - jest właśnie historia i w oparciu o nią można stworzyć wyjątkową markę nie opierając się na fantasmagoriach – _wskazuje Michał Szymański. - A tożsamość historyczna ma wpływ na pewność siebie, która we współczesnych czasach bardzo się liczy, bo ma to wpływ na podejmowane przez nas codzienne decyzje. Tylko osoba świadoma wartości swojego miejsca może w łatwy sposób zbudować wewnętrzną wartość samego siebie. Ten aspekt psychologiczny warto wziąć pod uwagę, bo jest bardzo istotny i pozwala chociażby na budowanie więzi społecznych. My jako sieradzanie możemy spojrzeć na siebie w tym aspekcie w sposób bardziej pozytywny. Traktować się bardziej jako wspólnota, wielka rodzina – _nie wątpi Stanisław Muszyński.
W konferencji udział wzięli członkowie Bractwa Rycerskiego Ziemi Sieradzkiej, a także zaprzyjaźnionych grup: czeskiego stowarzyszenia Šance pro Šanci oraz ogólnopolskiego Pocztu Mikołaja Bieganowskiego. Było to kolejne w ostatnim czasie ciekawe wydarzenie BRZZ po „Najstarszej knajpie w Sieradzu”. Co w najbliższym czasie? Są kolejne ciekawe pomysły? _– Plany na 2017 rok są jeszcze we wstępnej fazie, nie zdradzę więc szczegółów, ale jestem przekonany, że będzie znacznie więcej tego typu wydarzeń. Będziemy przy tym kontynuować wcześniejsze projekty – _odpowiada prezes bractwa wyjawiając, że jeden z pomysłów to zbudowanie dłubanki, pierwszej łodzi wykorzystywanej na rzece Warcie.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto