Potrzebował nawozu, ukradł sąsiadowi

Właściciel gospodarstwa rano stwierdził, że z palet stojących na niezamkniętym podwórku zginęło mu kilka worków nawozów, m.in. saletry amonowej i soli potasowej o łącznej wartości ponad 500 zł. Policjanci z komisariatu w Złoczewie szybko ustalili, że sprawcą kradzieży może być mieszkaniec tej samej wsi. Gdy zjawili się na jego podwórku, gospodarz przyznał się do kradzieży nawozów i wskazał miejsce w swoim budynku gospodarczym gdzie je schował. Skradzione nawozy wróciły do właściciela.
Zatrzymany dzisiaj 53-letni gospodarz usłyszał zarzut kradzieży mienia. Przyznał się i złożył wyjaśnienia. Nawóz potrzebny był mu na własne pole, a ponieważ u sąsiada leżał na niezamkniętym podwórku, to przy pomocy taczki przewiózł go do siebie.