– Graliśmy tragiczny mecz – przyznaje wiceprezes wieluńskiego klubu Mariusz Grabczak. – Brak słów, żeby to skomentować. Fart natomiast kończył praktycznie każdą akcję. Dzisiejsze spotkanie będzie bardzo trudne. Co tu kryć, jestem realistą, gospodarze są na fali. Na dodatek przyszedł do nich nowy trener Grzegorz Wagner. Ich gra nabrała rumieńców. W zespół wstąpił nowy duch. – Drugi tak fatalny mecz już się nam nie zdarzy – ma nadzieję Tomasz Wasilkowski, jeden z trenerów Pamapolu. – Nie możemy popełniać tak prostych błędów jak w sobotę. Jestem optymistą. Nam dobrze gra się w Kielcach. To prawda, w tym sezonie wielunianie w kieleckiej hali nie ponieśli porażki – wygrali trzy mecze. Tym razem nie są jednak faworytem spotkania. Jeśli Wieluń myśli o wygranej, to musi grać o niebo lepiej niż w sobotę. Wówczas zawodnicy trenera Shuichi Mizuono popełnili aż 23 błędy! Oddali więc rywalowi praktycznie seta. Tak grać nie można. Czwarte spotkanie 28 kwietnia w Wieluniu. Przypomnijmy, że zwycięzca tej rywalizacji będzie jeszcze grał baraże, tym razem do trzech zwycięstw, z wicemistrzem I ligi. Będzie to Trefl Gdańsk lub Jadar Radom.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
