Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pies wył z głodu. Pomogli mu sąsiedzi

Joanna Barczykowska
Amstaff przez trzy tygodnie był na łańcuchu bez opieki
Amstaff przez trzy tygodnie był na łańcuchu bez opieki fot. czytelnik
Nawet sąsiedzi z pobliskich posesji w Strumianach koło Sieradza nie zdawali sobie sprawy, że na niezamieszkanej działce pozostawiony jest pies. Zanim się zorientowali, że zwierzę nie ma co jeść, minęło kilkanaście dni.

- Był uwiązany na bardzo krótkim łańcuchu za pomieszczeniem gospodarczym. Przez trzy tygodnie żaden z właścicieli nie przyjechał do niego z wodą ani jedzeniem. Myśleliśmy, że ci ludzie wyprowadzili się razem z psem. Zauważyliśmy go po tygodniu. Wtedy zaczęliśmy dokarmiać, przynosić wodę, ale baliśmy się, że zimy nie przetrzyma - opowiada Beata Makota, mieszkanka Strumian.

Tydzień temu amstaff się zerwał. - Był tak wygłodzony, że obroża przeszła mu przez głowę. Przyszedł na moją posesję. Dokarmiałam go wcześniej, ale przestraszyłam się - dodaje pani Beata.

W wyborczą niedzielę mieszkańcy Strumian rozwiesili na wsi zdjęcia wygłodzonego, cierpiącego psa. - Udało nam się znaleźć właścicieli. Po dwóch dniach przyjechali i w końcu zabrali psa. Próbowaliśmy im wytłumaczyć, by go już tu nie zostawiali, bo w końcu dojdzie do tragedii. Mam nadzieję, że zrozumieli - mówi Beata Makota.

Przypadek amstaffa ze Strumian nie jest odosobniony. Do łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami codziennie wpływają sygnały o zaniedbanych i pozostawionych na mrozie zwierzętach.

- Ludzie nie mają wyobraźni. Podczas siarczystych mrozów zwierzęta pozostawione na łańcuchu bez budy nie mają szans. Takie zachowanie to znęcanie się nad zwierzętami, a to jest karalne - mówi Ewa Nawalny, prezes TOZ.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto