Orkiestrowy komendant sieradzkiej policji. W tej roli sprawdziła się 13-letnia Milena Terka

Dla Mileny, uczennicy szóstej klasy podstawówki, która działa w Zespole Szkół Katolickich w Sieradzu, nie była to pierwsza taka wizyta na komendzie. Jej rodzina już od 16 lat skutecznie bierze udział licytacjach prowadzonych na antenie Naszego Radia w Sieradzu, w których do wygrania są tak nietypowe nagrody ofiarowane nie tylko ze strony funkcjonariuszy, ale także zawodowych strażaków czy sieradzkich żołnierzy. W rolę szefa sieradzkich policjantów miała już okazję się wcielić jako 10-latka. Wówczas przyznawała, że to efekt fascynacji oglądanymi w gronie rodzinnym przygodami słynnego szpiega 007, w efekcie czego sama zapragnęła poznać z bliska jak tropi się przestępców.
Czy ta fascynacja nie minęła i nadal marzy się jej tego rodzaju praca? – Jeszcze dokładnie nie wiem, wszystko jest możliwe – odpowiada dzisiaj nieco zagadkowo. – Podoba mi się to zajęcie, ale zobaczymy, co będzie później.
A jeśli już, to w jakiej roli by się widziała? Tu Milena Terka ambitnie odpowiada, że najchętniej komendanta. – To najlepsze zajęcie – przyznawała z uśmiechem.
A komendant powiatowy policji w Sieradzu inspektor Krzysztof Woskowski mimo chwilowej utraty stanowiska zapewniał, że bez żalu podzielił się obowiązkami z jednodniowym następcą. – To czysta przyjemność, gdy widzi się, że młodzi ludzie garną się do pracy w policji i mają w sobie tyle ambicji, że mierzą w stanowisko komendanta. No i ważny jest już sam fakt, że po raz kolejny udało się przy naszym udziale wesprzeć chore osoby, dla których gra Orkiestra.

W tym roku fotel komendanta kosztował rodzinę Mileny tysiąc złotych. – Rodzice pod koniec licytacji poszli do kościoła i zastrzegli, żebym przebijała najwyżej do 900 złotych. Ale, gdy ta kwota została przekroczona, coś mi podpowiedziało, żeby ich do końca nie słuchać – przyznaje 13-latka uspokajając, że dorośli to zaakceptowali.
Na Milenę czekał udział w policyjnej odprawie, na której dowiedziała się m.in. o rosnącej liczbie interwencji (w powiecie sieradzkim w ciągu czterech ostatnich lat wzrosła z 5 do 11 tysięcy rocznie). Miała także okazję z bliska poznać pracę technika i przewodnika psa, zwiedzić areszt i zasiąść w policyjnym radiowozie oraz nowym nabytku KPP w Sieradzu – nieoznakowanym pojeździe wyposażonym w wideorejestrator.