MPWiK kontra gmina wiejska Sieradz w sądzie w sprawie kanalizacji. Samorząd ma zapłacić 200 tys. zł

Wyrok, jak potwierdza Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Sieradzu, zapadł w sierpniu tego roku przed obliczem Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Sieradzu, a dotyczył zapłaty kary umowny, o co wniosła spółka. - Sąd zasądził od Gminy Sieradz na rzecz MPWiK kwotę 193.341,87 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 11 maja 2017 do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie – to znaczy, w odniesieniu do odsetek za zwłokę za okres od wymagalności poszczególnych not obciążeniowych (co przypadało na czas między majem a wrześniem 2011 do 10 maja 2017, sąd oddalił powództwo, znosząc jednocześnie koszty procesu pomiędzy stronami – informuje MPWiK.
Jak przypomina MPWiK, podstawę powództwa wniesionego jeszcze w 2011 roku stanowiły postanowienia Porozumienia z 3 lipca 2007 r., zawartego pomiędzy stronami procesu oraz Gminą Miasto Sieradz, regulującego wzajemne zobowiązania i rozliczenia uczestników projektu kanalizacyjnego dofinansowanego z unijnego Funduszu Spójności. A kara umowna miała zabezpieczyć obowiązek podjęcia przez gminę Sieradz wszelkich dopuszczalnych prawnie działań zmierzających do podłączenia mieszkańców do sieci, co było niezbędne do osiągnięcia efektu ekologicznego projektu.
W uzasadnieniu wyroku, jak podaje MPWiK, SO w Sieradzu, w ślad za wcześniejszymi rozstrzygnięciami Sądu Najwyższego i Sądu Apelacyjnego w Łodzi wydanymi w przedmiotowej sprawie wskazał, że strony zawarły prawnie skuteczną umowę, a gmina nie wywiązała się w sposób należyty z przyjętego zobowiązania. - Sąd znalazł natomiast podstawy do miarkowania kary umownej uznając, że obciążenie gminy wysokimi odsetkami za zwłokę byłoby dla niej nadmiernie dolegliwe, czego wyrazem było oddalenie powództwa w zakresie większości odsetek za zwłokę.
W tej części, oddalenia powództwa co do odsetek rzędu 122 tys. zł i zniesieniu kosztów procesu pomiędzy stronami., MPWIK orzeczenia zaskarżył.
Co na to druga strona? Wójt gminy Sieradz Jarosław Kaźmierczak informuje, że samorząd odwołał się od sądowego orzeczenia. – Nie zgadzamy się z wyrokiem złożyliśmy więc apelację. Sąd nie wziął pod uwagę naszych argumentów, twierdzeń świadków, tylko argumenty MPWiK w Sieradzu. Niech organ wyższej instancji rozstrzygnie, czy racja jest po stronie gminy czy nie.
Wójt za niesłuszny uznaje wymiar kary, ale przyznaje, że do sporu doszło z powodów, na które gmina Sieradz nie miała wpływu. – Nie było wtedy faktycznie przyłączeń. Ścieki stały się bardzo drogie i do tej pory są jedne z najdroższych w Polsce. Gdy inwestycję ogłaszano obiecywano, że łączna cena z wodą i ścieki będzie na poziomie 10 złotych, a jest obecnie to 16,07 zł. Jako gmina dopłacamy dwa złote do metra sześciennego ścieków , by te obciążenia zmniejszyć, dodajemy 700 złotych do budowy przyłącza, mamy również umowę podpisaną z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi na dofinansowanie w wysokości 50 procent kosztów kwalifikowanych tego przedsięwzięcia. Nie można mówić, że nie staramy się o rozwiązanie problemu. Warunki są korzystne i zachęcamy kolejnych mieszkańców do podłączania się do sieci, póki z takiego wsparcia można skorzystać. Z ewentualną karą możemy się zgodzić, ale niech będzie w granicach rozsądku. To nie my do miasta, ale miasto – jeszcze za czasów mojego poprzednika – przyszło do nas. Porozumienie zostało podpisane, a następcy zostali z problemem. Barbara Mrozowska-Nieradko zeznając przed sądem jako świadek wyraźnie wskazała, że bez udziału obu samorządów, projekt nie miałby szans na realizację.
W ostatnim czasie, jak zapewnia wójt, do WFOŚiGW został złożony wniosek obejmujący 75 wniosków o dofinansowanie budowy przyłączy kanalizacyjnych. – Nadal zbieramy wnioski od mieszkańców aby można było złożyć kolejny wniosek do WFOŚiGW. W przypadku przyznania środków zostaną wdrożone procedury wyłonienia wykonawcy zgodnie z ustawą prawo zamówień publicznych i przystąpimy do budowy przyłączy. Gdybyśmy doliczyli te nowe przyłącza, na terenie gminy mielibyśmy osiągnięty wskaźnik około 80 procent.