Spore zamieszanie wzbudziło pismo, które wpłynęło m.in. do Kancelarii Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Dotyczy ono rzekomej afery związanej z łączeniem Domu Pomocy Społecznej w Rożdżałach z sieradzkim Bankowcem. Pod dokumentem widnieje lista z 40 podpisami pracowników DPS-u w Rożdżałach.
- Prokuratura prowadzi postępowanie na mój wniosek. Ktoś się podszył pod pracowników domu pomocy społecznej i dokonał fałszerstwa podpisów pod pismem - uważa Dariusz Olejnik, starosta sieradzki.
Sprawa dotyczy pisma, które rzekomo pracownicy DPS-u w Rożdżałach wysłali m.in. do Kancelarii Prezydenta RP, premiera Donalda Tuska, rzecznika praw obywatelskich i Ministerstwa Pracy. Kancelaria prezydenta przesłała skargę do sieradzkiego starostwa. Poprosiła o jej rozpatrzenie, wyjaśnienie i ewentualną pomoc przy załatwieniu sprawy. Oczekuje też zwrotnej informacji.
- Listy poparcia zostały zmanipulowane. Z ustaleń wynika, że były zbierane podpisy, ale nie pod tym pismem, które trafiło potem do prezydenta i do innych adresatów - wyjaśnia starosta.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Dziennika Łódzkiego.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?