Korek na moście w Sieradzu powstał w godzinach szczytu, gdy trwała tam naprawa. Drogowcy, firma która wykonywała obiekt, dokonywali naprawy w ramach gwarancji. Poprawiali dylatację. W tym czasie kierowcy musieli stać w korkach i przejeżdżać przez most wahadłowo. Ruch zaczął się odbywać normalnie około godz. 14.
Jak informuje zarządca drogi krajowej nr 12/14, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wiedziała o planowanych pracach konserwacyjnych, ale to firma drogowa wybrała ich termin. Jak się okazało niefortunnie.
- Przepraszamy wszystkich kierowców za utrudnienia, jakie wyniknęły nie z naszej winy. Po prostu godzin w jakich weszła ekipa z nami nie uzgodniono - przepraszają pracownicy Rejonu w Sieradzu łódzkiego oddziału GDDKiA.
Prace na moście w Sieradzu trwały tylko we wtorek i po ich zakończeniu ruch będzie się tam już odbywał bez utrudnień. Korek w Sieradzu powinien się szybko rozładować.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
