Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już ich nie wybrano...

Jolanta Jeziorska, Wit L. Leśniewicz, ej
Ryszard Wróbel (z obrazem) na swej na razie ostatniej sesji jako radny
Ryszard Wróbel (z obrazem) na swej na razie ostatniej sesji jako radny Wit L. Leśniewicz
Wyborcy podziękowali za pracę radnym, którzy przez kilka kadencji zasiadali w radach miast, gmin czy powiatów. Zamiast na nich postawili na nowe twarze. Patrząc na skład rad widać wyraźnie, że w powiatach zduńskowolskim i łaskim mniej więcej połowę stanowią debiutanci, a resztę ci, którzy byli rajcami kadencję, góra dwie.

Zduńskowolanie nie chcieli już dłużej widzieć w radzie miasta mających najdłuższy staż i będących największymi harcownikami Piotra Michalskiego, Bogdana Łapy i Sławomira Brodzkiego. Ten ostatni zamierza iść na samorządową emeryturę. Łapa i Michalski, z których każdy otrzymał po niemal 190 głosów, ani myślą rezygnować z działalności publicznej.

- Na pewno nadal będę robił to, co robiłem w stowarzyszeniu Porozumienie Ponad Podziałami "Razem", czyli będę walczył o interesy osób chorych i niepełnosprawnych. Tyle, że teraz będę mówił w ich imieniu z drugiej strony, czyli z mównicy dla mieszkańców - zapowiada Piotr Michalski.

Z listy radnych powiatowych zniknął natomiast Piotr Warchlewski, który radnym był od początku istnienia powiatu. Choć dostał prawie 400 głosów, do rady nie wszedł, bo wystartował nie z tego komitetu i nie z tego okręgu, które by mu zagwarantowały wyborczy sukces. - Mam co robić, bo jestem dyrektorem szkoły i nauczycielem. Skupię się na problemach dzieci, a co będzie dalej, czas pokaże.

Stanisław Mąkosa był radnym w gminie i mieście Szadek przez dwie kadencje. Tym razem zabrakło mu pięciu głosów do uzyskania mandatu. Startował z Komitetu Wyborczego Wyborców Porozumienie. - Trudno. Zobaczymy jak będzie - mówił Stanisław Mąkosa. - Nie jestem smutny. Trzeba było się z losem pogodzić. Ja się pogodziłem.

Stanisław Mąkosa jako radny był bardzo zauważalny. Nie było takiej sesji, na której nie zabrałby głosu.

Podobnie czynił Ryszard Wróbel, największy nieobecny w wybranej w ostatnich wyborach Radzie Miejskiej w Łasku. Pierwszy mandat radnego zdobył już w roku 1990. Później miał przerwę na lata 1994-98, by powrócić do rady i zasiadać w niej do tego roku. Kojarzonemu z prawicą i zazwyczaj lokalnymi komitetami Wróblowi mógł zaszkodzić transfer do PSL i dopiero 11. pozycja na liście. Nie pomogły mu też 83 głosy. W latach swej świetności zdobywał ich grubo ponad 200.

Po 8 latach w łaskiej radzie zabrakło Genowefy Olejnik z SLD. Popularna sołtyska z Teodorów dobrowolnie zrezygnowała z pracy w radzie i nie startowała w wyborach.

Obecnie radnymi z najdłuższym stażem są Grzegorz Rosiak z SLD i Robert Bartosik z Bezpartyjnego Porozumienia Samorządowego. Właśnie rozpoczęli swoją piątą kadencję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto