Hanna Zdanowska w Sieradzu. Prezydent Łodzi przyjechała oglądać efekty rewitalizacji

Hanna Zdanowska w Sieradzu. Jak Sieradz w tej materii może przysłużyć się Łodzi? – Jako miasto-prekursor. My jesteśmy w przededniu wielkiej rewitalizacji. Do tej pory prowadziliśmy ją punktowo w formie odnowy 100 kamienic. Przygotowujemy się teraz do rewitalizacji całych kwartałów miasta i chcemy poznać, jakie niespodzianki mogą nas spotkać i jak poradzić sobie z problemami. Rewitalizacja oznacza nie tylko remont budynków. Patrzymy więc jak przeprowadzić ją pod względem społecznym. Sieradz może służyć tu dobrym przykładem, bo ma ogromne doświadczenie. Pamiętam moje wizyty w tym mieście, gdy starałam się o mandat senatorski. Teraz miałam wrażenie, że znalazłam się w zupełnie innym miejscu. Nie gloryfikuję, widzę tylko olbrzymie zmiany i potencjał miasta - odpowiada Hanna Zdanowska.
Czy odwiedziny na celu nie miały także wzmocnienia sieradzkiego kandydata PO w wyścigu o reelekcję? Prezydent Jacek Walczak zapewnia, że nie ma o tym mowy. – Ta wizyta była umawiania od dwóch lat i jest elementem wzmacniania, ale tylko rewitalizacji miast w naszym regionie w przededniu kolejnej perspektywy finansowej unijnych funduszy – odpowiada prezydent, który przy okazji wizyty zapowiedział wprowadzenie w Sieradzu budżetu obywatelskiego. Ten ma opiewać na 21 proc. kwoty przeznaczonej na inwestycje miasta w danym roku.