Podczas trzeciej edycji gali sieradzkiej publiczności zaprezentowało się kilka zespołów: Szadkowiacy, Pożarnicy, Śląskie Bajery, Z Kopyta, Kramska Kapela Podwórkowa oraz goście z zagranicy - Rawskie Retro Ukraina.
Pomysłodawca imprezy i szef Pożarników Roman Sawicki przytakuje, że podwórek jest co prawda coraz mniej, ale muzyka przetrwała, bo jest autentyczna. – Mówi o życiu codziennym. To nie jest muzyka sztuczna, a właśnie prawdziwa, która opowiada o naszych troskach i radościach, powodzeniach i niepowodzeniach. O wszystkim tym, czym żyjemy każdego dnia.
Przytakuje temu Marek Doleciński z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Folkloru Miejskiego Agrafa i popularnej kapeli z Piotrkowa Trybunalskiego Fakiry. – Kapele podwórkowe są jednymi z ostatnich zespołów, które grają z tak zwanej łapy, bez wszechobecnego obecnie na scenie playbacku czy półplaybacku. To żywe granie i śpiewanie, i to się podoba publiczności, bo jest autentyczne.
Tomasz Pawlak, akordeonista Pożarników nie ukrywa satysfakcji z tego, że gala stała się wyczekiwanym przez sieradzan wydarzeniem. – Już przy rozwieszaniu plakatów ludzie podchodzili do nas, gratulowali i cieszyli się, że będą kolejne koncerty podwórkowej muzyki. To dla nas wielka satysfakcja, gdy widzimy, że tak wiele osób czeka na spotkanie z nami i innymi kapelami.
Impreza odbyła się w ramach realizacji zadania publicznego Urzędu Miasta Sieradza „Wzbogacanie życia kulturalnego Sieradza poprzez imprezy o charakterze środowiskowym, lokalnym i ponadlokalnym”. Honorowy patronat objął nad nią przewodniczący Rady Miejskiej w Sieradzu Mirosław Antoni Owczarek
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
