- Sieradzanin doznał obrażeń twarzy, trafił do szpitala - informuje Paweł Chojnowski, rzecznik policji. - Na razie czekamy na opinię biegłego lekarza, jaki uszczerbek na zdrowiu poniósł mieszkaniec miasta.
Po tym policjanci mają przesłuchać kierowcę i pasażera. Wówczas zdecydują, w jakim kierunku będzie się toczyć postępowanie. Na razie brany jest pod uwagę artykuł kodeksu karnego mówiący o tym, że kto nie zachowuje należytej ostrożności, powodując zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.
Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Robert Chrzanowski mówi, że wie o zdarzeniu z raportu sporządzonego przez kierowcę autobusu Z. Podał w nim, że pasażer wypadł podczas jazdy, bo w drzwiach pojazdu tkwiła plastikowa butelka.
- Nie mam żadnych pism dotyczących tego zdarzenia, nie kontaktowała się ze mną policja - podkreśla prezes Chrzanowski. - Także pasażer nie zgłosił się do nas z wnioskiem o odszkodowanie. Czekam na ustalenia policji, która zapewne ustali, dlaczego sieradzanin wypadł podczas jazdy autobusu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?