Dziś prezentujemy artykuły z "Ziemi Sieradzkiej", z roku 1919 (numer 43). Artykuły drukujemy z zachowaniem tamtej pisowni.
Pobór koni
"Pobór koni dla wojska dnia 17 i 18 października wypadł mniej pomyślnie, jak można było się tego spodziewać, przytem wywołał wielkie niezadowolenie wśród gospodarzy małorolnych. W czasie poboru widać było wiele "cugantów" przeprowadzanych jakby dla parady, zwalnianych od rekwizycji pod pokrywką kwalifikacji hodowlanej, a zabierane były przeważnie konie do pracy - i to w większej liczbie małorolnym gospodarzom.
Członkowie komisji kierowali się nie tyle duchem prawa, ile osobista prywata i fantazją wielkopańską, przytem widać było żydka-żołnierza, który wodził rej w poborze, a z nim liczył się sam nawet ppułkownik To też co chwila w czasie poboru wpadali biedni kmiotkowie do Redakcji, przynajmniej z użaleniem się przed opinią publiczną, że zabierają im ostatnia szkapę, a tyle "cugantów" pańskich zostaje zwolnionych.
Nie dziwimy się podobnemu obrotowi rzeczy, ponieważ na czele komisji widzimy ppułkownika Chazbijewicza, o którym czytaliśmy w "Myśli Niepodległej, i kilku jaśnie panów, dobrych koniarzy. Uznajemy potrzebę hodowlanych stajni zarodowych, lecz w obecnym czasie, kiedy Ojczyzna wzywa najlepszych synów do broni i wszyscy chętnie spiesza bez najmniejszego szemrania - w rekwizycjach koni dla wojska powinny być wybierane najlepsze okazy, a w pierwszym rzędzie wszystkie "cuganty".
Dwa wiece
W Sieradzu 19 października odbył się wiec polityczny na którym przemawiał poseł Narodowego Związku Robotniczego p. Michalak, zdając sprawozdanie z działalności Sejmu w okresie powakacyjnym. Na wstępie poseł Michalak mówił o aprowizacji i kładł nacisk, iż system takowej będzie zmieniony, a mianowicie po ściągnięciu wyznaczonego już dotychczas kontyngentu nastanie wolny handel bez prawa magazynowania środków żywności więcej niż potrzeba na utrzymanie. Następnie przeszedł do spraw polityki zagranicznej i naszych celów wojennych. Podkreślił, iż nie powinniśmy ubóstwiać tak bardzo Koalicji, a z drugiej strony trzeźwo patrzeć na sprawę wojny z bolszewikami. Wreszcie przeszedł do sprawy robotników rolnych, którzy stają się dzisiaj ślepem narzędziem w rękach komunistów i socjalistów. Będąc przedstawicielem robotników, zasadniczo potępił strajki rolne w obecnej chwili, jako drogę do bolszewizmu. Działalność prowodyrów Związku Zawodowego Robotników Rolnych piętnował, jako zbrodniczą dla kraju. Zebrani z zadowoleniem wysłuchali wynurzeń mówcy.
Drugi wiec już ekonomiczny odbył się w środę 22 października. Omawiano na nim gospodarkę miejską naszego miasta, ostro krytykując działalność Rady Miejskiej i p. Burmistrza. Wypłynęły na wierzch wszystkie bolączki mieszkańców, wynikłe częstokroć skutkiem nieudolnej gospodarki miejskiej. Szczególnie potępiono postępowanie komisji podatkowej i stan szkolnictwa miejskiego. Przy nakładaniu podatków na mieszkańców miasta poczyniono wiele nadużyć i niesprawiedliwości, gdyż są obywatele, albo wcale nie płacą, albo też mniej niż powinni. Stan szkolnictwa miejskiego przedstawił rzeczowo p. Weinert, podkreślając, że szkoły pozostają zupełnie bez opieki Rady Miejskiej: nie są zaopatrzone w przybory naukowe, budynki są w opłakanym stanie, a nauczycielstwo od lipca nie otrzymało jeszcze dodatków miejskich, a obecnie opału na zimę.
Dziękujemy za pomoc Muzeum Okręgowemu w Sieradzu oraz Powiatowej Bibliotece Publicznej w Sieradzu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?