Cezary Szydło w PO

Ostatecznie musiał tę sprawę uporządkować, bo do rady miejskiej podczas zbliżających się wyborów samorządowych będzie startował z listy... Platformy Obywatelskiej. Dostał jedynkę w okręgu wyborczym numer 3.

- 2 maja tego roku wysłałem pismo do komitetu politycznego PiS w Warszawie i do tej pory w sprawie mojego odwołania dotyczącego wykluczenia nie podjęli żadnej decyzji - wyjaśnia Cezary Szydło. - Dlatego wysłałem kolejne pismo do komitetu, że występuję z partii. Jednocześnie złożyłem skargę na dwóch posłów z okręgu nr 11, wskazując na ich nieetyczne zachowanie.

Treść pisma podał do wiadomości zarządu okręgu PiS w Zgierzu oraz posłów, którzy na tym terenie startowali z listy ugrupowania.

Cezary Szydło dodaje, że chodzi o usunięcie go przed kilku laty z rady nadzorczej spółki Polmo Brodnica. I że jego miejsce zajął ktoś wskazany przez posłów, na których się poskarżył.

Przypomnijmy, że wiceprezydent Cezary Szydło został wykluczony przez zarząd powiatowy PiS w Sieradzu za niepłacenie składek. Miał taki obowiązek zgodnie ze statutem partii.

- Z niego wynikają prawa i obowiązki. Do nich należy płacenie składek. Jeśli się z nimi zalega co najmniej pół roku, to przestaje się być członkiem partii. Nie jest też łatwo skreślić wiceprezydenta. Mógł się określić, czy zapłaci, czy też nie i kiedy - tłumaczył Rafał Matysiak, szef struktur powiatowych PiS w Sieradzu po wykluczeniu Cezarego Szydły.

Wiceprezydent unikał odpowiedzi o jaką kwotę chodzi. Rafał Matysiak podał jedynie, że zgodnie z uchwałą komitetu politycznego PiS wiceprezydenci płacą po 300 zł miesięcznie.

Na start Cezarego Szydły z listy PO i to z pierwszej pozycji zgodził się prezydent Jacek Walczak, który kieruje sieradzką Platformą. Postawił jednak warunek, że jego zastępca musi uregulować kwestię przynależności, co uczynił.