Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cezary Szydło nie pogodził się z usunięciem z PiS

Bożena Bilska-Smuś
Cezary Szydło nadal czuje się członkiem PiS, bo usunięcie z partii nie jest ostateczne
Cezary Szydło nadal czuje się członkiem PiS, bo usunięcie z partii nie jest ostateczne fot. Bożena Bilska-Smuś
Wiceprezydent Sieradza Cezary Szydło został wyrzucony z PiS, bo nie płacił składek.

Sam zainteresowany mówi tajemniczo, że sprawa ma głębsze podłoże, ale nie chce go ujawnić. Na razie odwołał się do komitetu politycznego PiS w Warszawie i czeka na odpowiedź.

Z wnioskiem o wykreślenie Cezarego Szydły z listy członków do zarządu okręgu PiS w Zgierzu wystąpił szef sieradzkiego PiS Rafał Matysiak. Odbyła się debata, podczas której część członków była zdania, że to zły czas dla partii na takie decyzje. Inni podpowiadali, żeby przesunąć głosowanie o miesiąc, rozłożyć składki na raty. Nie brakowało też zdecydowanych, którzy twierdzili, że Cezary Szydło szansę uregulowania składek dostał w ubiegłym roku, ale nie skorzystał. Gdy przyszło do głosowania, wszyscy byli za jego wykluczeniem oprócz Rafała Matysiaka, który się wstrzymał.

- Nie mogę zarzucić Czarkowi, że jest nieideowy, ale nie miałem wyboru - tłumaczy Matysiak. - Jest statut partii, z którego wynikają prawa i obowiązki. Do nich należy płacenie składek. Jeśli członek z nimi zalega co najmniej pół roku, to się go usuwa. Nie jest łatwo skreślić wiceprezydenta. Mógł się określić - zapłaci, czy też nie.

Tymczasem Cezary Szydło nie pojechał na zebranie zarządu do Zgierza, gdzie mógł się wypowiedzieć we własnej sprawie. Tłumaczył to ważnymi obowiązkami zawodowymi.

- Wcześniej zapytałem pisemnie, na jakiej podstawie, jakie i jaką kwotę mam uregulować - podaje wiceprezydent Szydło. - Po trzech miesiącach dostałem odpowiedź z nieczytelnym podpisem, że zbiera się zarząd i ma zamiar mnie usunąć.

Szydło unika odpowiedzi, o jaką kwotę chodzi. Matysiak podaje, że zgodnie z uchwałą komitetu politycznego PiS, wiceprezydenci płacą po 300 zł miesięcznie. Przez całą kadencję uzbierała się wiceprezydentowi spora sumka.

- Składki to pretekst - ocenia Cezary Szydło. - Odwołałem się i zakwestionowałem pewne rzeczy. Dwóch posłów z okręgu słów prawo i sprawiedliwość nie rozumie dosłownie, a ja tak.

Szefem zarządu okręgu PiS, któremu podlega sieradzka struktura, jest poseł Marek Matuszewski. Wykręca się od odpowiedzi w sprawie Szydły. - Po-rozmawiam za kilka dni - zapowiada.

Poseł Piotr Polak nie uczestniczył w posiedzeniu zarządu, na którym Szydło został skreślony. - Takiej decyzji byłbym przeciwny, bo uważam, że nie wszystkie procedury zostały wyczerpane. Oczywiście, są zasady wynikające ze statutu ugrupowania i członkowie powinni ich przestrzegać. We wszystkich partiach członkowie płacą składki. Posłów to też dotyczy. Sam przekazuję miesięcznie około 600 zł.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto