Ceny węgla 2023. Ile kosztuje w województwie łódzkim ekogroszek, pellet i orzech? 20.10.2023

Wraz z październikowymi chłodami w regionie łódzkim rozpoczął się sezon grzewczy. W składach węgla i opału towaru jest bardzo dużo, a ceny są dużo niższe niż przed rokiem. Za tonę węgla płacimy średnio 1,5-2 tys. zł, w porównaniu do ponad 3 tys. zł rok temu. Ale zainteresowanie jest umiarkowane.

W jednym ze składów węgla w powiecie łódzkim wschodnim ruch jest dość duży, klienci robią teraz zapasy na zimę. W tym punkcie ekogroszek luzem można kupić za 1650 zł (workowany jest o 200 zł droższy), orzech za 1,9 tys. zł - Spore zainteresowanie jest już od maja - słyszymy w składzie.

Ale już w jednym ze składów w powiecie łęczyckim zainteresowanie już osłabło. Choć groszek też jest tu po 1650 zł za tonę, węgiel orzech po 1,7 tys. zł, a kostka 1,8 tys. zł, to chwilowo w interesie jest przestój.

- Ruch był pod koniec wakacji i we wrześniu, teraz od dwóch tygodni jest spokój - słyszymy w składzie.

Ceny węgla w Łódzkiem w sezonie 2023/2024 Jakie są prognozy?

Wszyscy pracownicy składów podkreślają, że w tym roku węgla nie zabraknie. Klienci to wiedzą i jeśli nie mają w domu braków, wolą czekać czy cena nie spadnie. Ale duży wpływ wciąż mają zawirowania na rynku, do jakich doszło w ubiegłym roku. Po wybuchu wojny na Ukrainie węgla na rynku zaczęło brakować, a ceny poszybowały do góry. Wielu mieszkańców zrobiło zakupy na zapas, korzystając m.in. ze sprzedawanego przez gminy rządowego węgla po preferencyjnych cenach nie wyższych niż 2 tys. zł za tonę. Ta sprzedaż np. w Łodzi trwała jeszcze na początku lata. A jednocześnie ostatnia zima okazała się łagodna.

Teraz wielu mieszkańców Łódzkiego spala zapasy.

- Mam cała piwnicę węgla - przyznaje mieszkaniec powiatu łęczyckiego. - Najpierw kupiłem groszek po 3 tys. zł za tonę, bo bałem się, że jeszcze zdrożeje. Ale zamówiłem też rządowy, jak przyszedł, to też go wziąłem. Teraz do wiosny chyba tego nie spalę - ocenia.

Ceny pelletu drzewnego są dużo niższe niż rok temu, gdy wywindował je kryzys opałowy. Ale od wiosny zdążyły wzrosnąć. Na przykład markowy pellet drzewny kosztuje od 1,7 do nieco ponad 2 tys. zł za paletę (w zależności od producenta od 860 do 1050 kg) To nieco więcej niż wiosną.

- Kupiłam cztery tony pelletu w maju, żeby mieć zapas. Bałam się, że znów przed sezonem zdrożeje. I słusznie, bo teraz ten sam kosztuje o 200 zł więcej - mówi mieszkanka powiatu skierniewickiego. Jak podkreśla w sumie zaoszczędziła w ten sposób prawie tysiąc złotych.