Jak podaje policja, w piątek około godz. 11.30 do komendy zadzwoniła 56-letnia sieradzanka, która stwierdziła, że skradziono jej auto.
Opisała, że daewoo z laptopem i dokumentami wewnątrz zostawiła na parkingu przy sieradzkim starostwie około godz. 10.30. Gdy po godzinie wyszła z urzędu, samochodu na parkingu nie znalazła.
Policjanci postanowili sprawdzić pobliskie ulice i parkingi. Auto sieradzanki zauważyli na parkingu przy budynku ZUS. Było zamknięte na kluczyk, nie nosiło żadnych śladów uszkodzeń, a wewnątrz znajdowały się wszystkie pozostawione tam dokumenty i przedmioty.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?