Więcej węgla pod Złoczewem

Więcej węgla pod Złoczewem. Tak wynika z zatwierdzonej dokumentacji złoża węgla brunatnego "Złoczew". Czy to oznacza, że kopalnia zajmie większy obszar od dotychczas planowanego?

Ministerstwo środowiska zatwierdziło dokumentację geologiczną złoża węgla brunatnego Złoczew. To jeden z trzech głównych dokumentów, który musi zostać dołączony do wniosku o wydanie koncesji na wydobycie.
Taką zgodę kopalnia planuje uzyskać w 2015 roku. Wówczas mogą rozpocząć się prace przygotowawcze i budowa niezbędnej infrastruktury. Maszyny górnicze, które w pierwszej kolejności mają zdjąć nadkład, mają rozpocząć pracę w 2018 r.
Decyzja ministerstwa musi się jeszcze uprawomocnić. Dokument został przesłany do samorządów, na terenie których znajduje się złoże "Złoczew", czyli gmin: Złoczew, Burzenin i Ostrówek. Samorządy niezadowolone z decyzji ministra, mają 14 dni od daty doręczenia dokumentów, na to by się odwołać. Chodzi o wniosek o powtórne rozpatrzenie sprawy. Jeśli uwag nie będzie, decyzja nabierze mocy prawnej.
Tym samym Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów rozpocznie przygotowania projektu zagospodarowania złoża "Złoczew", czyli zacznie projektować przyszłą kopalnię. Wiadomo już, że według najnowszych badań geologicznych, węgla jest tu o wiele więcej niż wynikało z badań geologicznych, które zostały wykonane ponad czterdzieści lat temu.
To właśnie na podstawie archiwalnych danych do tej pory przedstawiano rozmieszczenie złoża. I na podstawie tych map informowano mieszkańców, którzy będą musieli opuścić domostwa. Jednak kto dokładnie zostanie wysiedlony, będzie wiadomo po uzyskaniu przez Bełchatów koncesji na wydobycie, czyli za maksymalnie dwa lata.
Więcej o sprawie w środowym wydaniu Tygodnika Nad Wartą.