Wicemistrzowie krajowi AgroLigi spod Złoczewa. Wcześniej właściciele gospodarstwa rolnego specjalizującego się w produkcji trzody chlewnej na potrzeby rodzinnej masarni „Złotex” (której Chojnaccy są współwłaścicielami wraz z rodzicami pani Izy – Andrzejem i Haliną Aleksandrowiczami) i sieci jej sklepów, zdobyli tytuł mistrzów na etapie wojewódzkim. Do Pałacu Prezydenckiego, gdzie ogłaszano wyniki krajowego finału, nie jechali z nadziejami na aż takie wyróżnienie.
- Było to dla nas prawdziwe zaskoczenie. No i oczywiście wielki zaszczyt – podkreśla Izabela Chojnacka.
Wyróżnione gospodarstwo rolne z Broszek jest o powierzchni 25 ha i specjalizuje się w trzodzie chlewnej. Produkcja roślinna (uprawa jęczmienia, pszenicy i pszenżyta) dostosowana jest do potrzeb produkcji zwierzęcej. Początkowo gospodarstwo prowadziło hodowlę tuczników w cyklu zamkniętym od 20 loch. Po inwestycjach przeprowadzonych w 2004 i 2005 roku polegających na budowie dwóch nowoczesnych chlewni o powierzchni 1.100 m kw. każda, nastąpił znaczący wzrost produkcji. Obecnie stado podstawowe stanowi 200 loch i 2 knury. Produkcja nastawiona jest na sprzedaż tuczników rzędu ok. 4.800 sztuk rocznie przy średniej wadze ubojowej 110-115 kg.
Co zdecydowało o wyróżnieniu dla gospodarstwa z Broszek? - Budynki wyposażone są w wentylację sterowaną automatycznie zaopatrzoną w system alarmowy. Stosowane w gospodarstwie nowoczesne technologie i rozwiązania techniczne zapewniają wysoki statut zdrowotny i dobrostan zwierząt. Gospodarstwo spełnia wszelkie wymogi dotyczące ochrony środowiska, a na jego terenie jest czysto i estetycznie – uzasadniają organizatorzy AgroLigi.
- Laur ten oznacza znalezienie się w gronie przedsiębiorców rolnych, których umiejętności i osiągnięcia uznano za wzorowe, zasługujące na wyróżnienie i promowanie jako wartościowy przykład prowadzenia gospodarstwa rolnego – pogratulował w oficjalnym liście prezydent Bronisław Komorowski. – Finaliści AgroLigi to ludzie pełni inwencji, dysponujący nowoczesnymi maszynami i technologiami, sprawnie pozyskujący środki pomocowe, dzielący się swoimi doświadczeniami i organizujący się w stowarzyszenia i grupy producentów.
Miłych słów nie brakowało i w mniej oficjalnej części uroczystości. – Prezydent okazał się bardzo miłym, sympatycznym człowiekiem, z którym można było swobodnie porozmawiać. Cała nagroda to dla nas wspaniałe podsumowanie trzydziestu lat ciężkiej pracy, no i na pewno sygnał do tego, żeby dalej się rozwijać – podkreślają Izabela i Paweł Chojnaccy.
Był to drugi krajowy finał AgroLigi Izabeli i Pawła Chojnackich. Wcześniej jednak skończyło się na statusie laureata głównego etapu prestiżowego konkursu.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?