Do groźnie wyglądającej kolizji doszło w miejscowości Stoczki pod Sieradzem. 34 -letni sieradzanin jadąc od Burzenina stracił panowanie nad osobowym samochodem, po czym wjechał do rowu i uderzył w drzewo. Mężczyzna został przetransportowany do sieradzkiego szpitala. W chwili zdarzenia był trzeźwy. Z wraku auta pomogli mu się wydostać strażacy. Nie było potrzeby cięcia karoserii, choć samochód został doszczętnie zniszczony.
- Poszkodowany nie umiał wytłumaczyć co spowodowało, że kierowany przez niego samochód wjechał do rowu - informuje Paweł Chojnowski, rzecznik sieradzkiej policji.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?