Złodziej wpadł, bo właściciel piekarni zastawił na niego pułapkę. Gdy zorientował się, że z jego sklepu przy piekarni znikają papierosy, napoje i słodycze, postanowił zaczaić się na intruza. I rzeczywiście, jak relacjonuje policja, gdy 1 stycznia został po pracy w biurze, usłyszał jak sprawca otwiera kluczem drzwi. Włamywacza, choć był w kapturze, pracodawca rozpoznał. Spłoszony złodziej uciekł.
Właściciel piekarni powiadomił policję. Jego pracownika zatrzymano i postawiono zarzuty dokonania kilku kradzieży z włamaniem w okresie ostatniego kwartału zeszłego roku. Podejrzany przyznał się i złożył wyjaśnienia. Wyraził również chęć dobrowolnego poddania się karze. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak ustalili policjanci, sprawca wykorzystał nieuwagę właściciela i dorobił klucze. dzięki temu, bez przeszkód wchodził do sklepu, by kraść.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?